Od 3 miesięcy ćwiczę planami typowo siłowymi. Na początku było to 5x5, później starting strenght. Przez ten czas praktycznie nie zwiększając masy(+1kg) udało mi się sporo zwiększyć siłę.(siad 100<130 ,martwy 125<155, wycisk 95<110) Chciałbym lekko zahaczyć o hipertrofię, ale nie chce za bardzo zmieniać rozkładu treningu bo bardzo mi on pasuje. Chciałbym jedynie dodać po 3 powtórzenia kosztem obcięcia ciężarów. Wyglądało by to tak:
Trening a:
Wyciskanie 3x8
Martwy 3x8
Barki 3x8
Biceps akcesoryjnie 2/3x8
Trening b:
Siady 3x8
Wycisk 3x8
Wiosło 3x8
Triceps akcesoryjnie 2/3x8
Oczywiście przed każdym boju rozgrzewka zaczynając od gołej sztangi 3/4serie, 10>4 powt,20<80% ciężaru docelowego
Obecne ciężary obetnę o 15/20%. Wolę obciąć ciut za dużo, niż za szybko zatrzymać się z progresem.
Zaplanowany progres to +2,5kg co dwie/trzy jednostki treningowe na daną partię.
Co sądzicie o takiej formule treningu?
Czy zapewni mi ona progres siłowy powodując także hipertrofię?
Z góry dzięki za cenne uwagi.:)