na siłownie chodzę od połowy stycznia (wcześniej miałem epizodyczną styczność, np; uczęszczałem przez rok po czym odpuszczałem na dwa) od początku udało się zrzucić póki co 18 kilo ( z 148 do dzisiejszej wagi 129.7. Wzrost około 175cm). Wiem że chudnie się w kuchni więc cały czas jestem na diecie ułożonej przez dietetyka, początkowo miałem również trenera który ułożył mi plan którym trenuje do dziś jednak chciałbym wprowadzić pewne zmiany. Na chwilę obecną trening to split rozdzielony na dni w których pasuje mi trenowanie (wszystkie z wyjątkiem wtorku i czwartku) z czego w piątek (czasami zamieniam piątek z poniedziałkiem z względu na tłok na siłowni) tylko cardio. Ostatnio do treningów wdarła się rutyna, przestałem zauważać też progresje w sile (swoją drogą poniedziałek według planu zaczynam pięcioma seriami ławeczki dodatnej i kolejno ilością powtórzeń 15,12,10,8,8 więc po 7-8 ćwiczeniach człowiek wychodzi padnięty- ale to mi akurat nie przeszkadza). Z tego co przeczytałem fbw albo push/pull mógłby być dobrą opcją ale boję się czy biorąc pod uwagę to że trenuje 4 dni z rzędu będę w stanie wykonywać pełen trening. Dodatkowo we wszystkich fbw i push/pullach jakie znalazłem najczęściej spotykam podciąganie którego absolutnie nie mam szans z moją wagą wykonać. Czy mógłby ktoś doradzić jakiś plan który mógłbym ćwiczyć w 4 z 5 dni treningowych (jeden został by na cardio) ? Chciałbym jeszcze dodać że na chwilę obecną z siłą nie ma absolutnie jakiegoś dużego poziomu który tłumaczył by zwolnienie progresu, na chwilę obecną na ławeczce w 3 seriach (15,12,12) mogę założyć około 30kg + 20kg sztanga . Pozdrawiam i przepraszam jeżeli w mojej wypowiedzi panuję rozgardiasz.
Edit: teoretycznie dzień cardio na chwilę obecną to piatek więc ćwiczenia siłowe wypadałyby na sobotę,niedzielę,poniedziałek,środę ale mogę któryś z dni zamienić z bieganiem.
Zmieniony przez - angryskarpeta w dniu 5/10/2017 2:44:08 PM