Anonim
Jest taka sprawa. Jakiś czas, dość długi czas temu zakupiłam u pewnego trenera dietę oraz plan treningowy. Moim celem było/jest wyrzeźbienie ciała i jednocześnie zrzucenie trochę tłuszczu, schudnięcie. Zaczynałam z wagą 52-53 kg, nawet bywało 51kg/158cm. No ale cały szkopuł w tym, że zamiast schudnąć to przytyłam. Ok, ciało zrobiło się twardsze ale np. przed rozpoczęciem tej diety w talii miałam 61cm a teraz jest 64. Brzuch też urósł. Boczki zrobiły się większe. Ogółem, dużo zauważyłam zmian i niekoniecznie wszystkie na plus, mimo, że regularnie ćwiczę siłowo oraz robię cardio. Czy taki plan dietetyczny to rzeczywiście na redukcje?
Krzysztof Piekarz
deja vu
masz w sumie 2 posiłki w tym jeden rozbity na 4. Tłuszcze niby są, ale żadnych nasyconych, co jest ekspresową drogą do załamania systemu hormonalnego - organizm potrzebuje cholesterolu, który jest prekursorem dla hormonów płciowych. Kalorii jest mało, więc mogłaś spowolnić metabolizm, ale bez ankiety i bardziej szczegółowych informacji o osobie, czasie trwania diety i aktywności, trudno coś wiecej wnioskować. Poza tym problemy z dietą warto konsultować z autorem tejże.
blue_hope
