Rozpoczęcie treningów- wybór kategorii

Witam wszystkich użytkowników forum.
Chciałam zacząć od wypełnienia ankiety:

Płeć : Kobieta
Wiek : 21
Waga : 85
Wzrost : 170
Cel treningowy : 70
Staż treningowy na siłowni : kilka pojedynczych wejść
Uprawiane inne sporty : brak
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki) : mogę zapisać się na siłownię
Dieta : wegetariańska (nie jem mięsa, ryb, produkty odzwierzęce- mleko, jajka, sery jem normalnie)
Przeciwskazania medyczne : problemy z równowagą podczas wykonywania gwałtownych ruchów, uszkodzone kolano
Zażywane suplementy : brak
Ostatnio przerabiany plan: maszerowanie, próby biegania
Ciężary w podstawowych ćwiczeniach (przysiad, klasyczny martwy ciąg, wyciskanie na ławce leżąc): brak


Ćwiczenia: Od tygodnia chodzę na 2x dziennie na trasy minimum 4km energicznym marszem + w ciągu dnia ok 2-3km spokojniejszym tempem, przy czym próbowałam także biegać. Niestety, jestem w stanie przebiec może 200m, po czym umieram. Po ok 2-3min marszu i złapaniu oddechu mogę biec kolejne 200m. Po ok 4 powtórzeniach, czyli +-800m jestem wykończona i nie daję rady dalej biec. Czy coś takiego w ogóle ma sens? Może próbować wycisnąć dłuższe dystanse w pojedynczym biegu?
Dieta: Na chwilę obecną sporo zmniejszyłam spożywane porcje, wyeliminowałam napoje gazowane i słodycze. Szczegółową dietę będę wprowadzać na dniach.


Chciałam poradzić się Was, jako osób zorientowanych w temacie- co da mi lepsze efekty, jeśli chodzi o szybsze zrzucenie zbędnych kilogramów i lekkiej poprawy kondycji? Może zostawić te marsze i próby biegania, a zapisać się na siłownię? Czy może zacząć treningi fitness w domu? Kiedyś bardzo dużo grałam w sporty zespołowe, teraz niestety nie mogę sobie na to pozwolić. Nie mogę też wykonywać ćwiczeń takich jak przysiady ze względu na uszkodzone kolano, nagłe wymachy również odpadają, bo robi mi się ciemno przed oczami. Początkowo chciałam się tylko rozruszać i zobaczyć, czy dam radę wytrzymać- teraz mogę zacząć układać plan i dietę, ale prosiłabym o radę, co może być dla osoby z drobnymi problemami lepsze i bardziej efektywne.
Plan spróbuję ułożyć sama, jednak chciałabym wiedzieć, w jakiej kategorii (bieganie, marsze/siłownia/fitnes) najlepiej byłoby to zrobić.
Pozdrawiam

Wegetarianizm? To się leczy ?

Sotek497

Wegetarianizm? To się leczy ?

Leczyć to się powinno brak tolerancji i szacunku dla innych.

A teraz merytorycznie do Autorki tematu.

Siłownia. W rozumieniu treningu siłowego nie chodzenia na bieżni, orbim, stepperze.

Najlepiej na początku z ogarniętym trenerem.

Mnie to strasznie dziwi, że przyszły takie czasy, że chodzenie się zalicza do jakieś kategorii aktywności - skoro to naturalny dla człowieka ruch

Biegać przy tej masie, to bym nie biegłą, bo kolan szkoda.

Kolano trzeba z fizjo skonsultować bo np taki przysiad to ruch jak najbardziej naturalny, i może przynieśc dobre efekty przy niektórych problemach z kolanami (podkreślam - niektórych - dlatego fizjo).

Plus dieta z ujemnym bilansem kalorycznym.

No i osobiście to bym się nie spieszyła z chudnieciem, żeby nadmiar skóry nie został, bo to skutek nieodwracalny (no chyba, że przy użyciu skalpela).

Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Kiedyś byłam bardzo aktywna- grałam w siatkówkę, koszykówkę, później w tenisa, ale niestety pojawiły się problemy zdrowotne i jak rok byłam mniej aktywna, tak w przeciągu 3 lat przytyłam prawie 15kg. Staram się wszędzie chodzić, a nie jeździć, ale to raczej spokojniejsze spacery ;)
Zabieram się za układanie planu i diety!

Osobiście na samodzielne układanie planu treningowe bym się nie porywała, bo się nie znam ( nie neguję, że Ty się znasz) https://www.sfd.pl/Trening_siłowy_dla_początkującej_Lady_:_-t803543.html  https://www.sfd.pl/Treningi_siłowe_FBW_dla_Ladies_SFD-t840097.html 

Dziękuję za link, na pewno spróbuję, a potem może dorzucę do tego coś od siebie ;)

Większośc planów treningowych na tym forum jest tak skonstruowana, że nie ma potrzeby "dorzaucania czegoś od siebie". Jeśłi po treningu masz niedosyt - to albo obciążenia były za małe, albo technika do niczego. To nie jest tak że ilośc czasu spędzonego na siłowni wyznacza jakośc treningu. Można zrobić trening w którym jest 4-5 ćwiczeń i sie zajechać. Im więcej ćwiczeń wielostawowych tym lepiej, jakies tam izolacje, drobiazgi - niewiele wnoszą.

Co z tym kolanem się dzieje dokładnie ? Bo możliwe, ze większość ćwiczeń angażujących nogi odpadnie . Przy problemach z układem ruchu gotowe plany nie zawsze się niestety sprawdzają .

Przy kucaniu czuję jakby mi coś przeskakiwało i zaczyna boleć. Jak długo siedzę i trzymam mocno zgiętą nogę również boli, ogólnie raczej trzymam ją lekko zgiętą lub rozprostowaną. W przypadku zmian ciśnienia, gdy drastycznie zmienia się pogoda odczuwam nieprzyjemne mrowienie (nie boli, ale jest bardzo nieprzyjemne). Wszystko to zaczęło się dziać w wyniku uderzenia kolanem w kant deski ok 5 lat temu. Przy codziennym trybie- uczelnia, chodzenia do sklepu nie przeszkadza mi jakoś specjalnie, dlatego po wygojeniu się krwiaka nie byłam u lekarza (po kontuzji lekarz rodzinny kazał mi smarować ketonalem i tyle, jakoś mnie to nie przekonywało, no ale cóż).

To może być jakiś problem z rzepką. Ja bym zrobił prześwietlenie i skonsultował się z fizjoterapeuta, lepiej dmuchać na zimne. A może akurat da się to naprawić. Sam wiem jak dokuczliwy jest problem bolących kolan podczas siedzenia .

Postaram się odwiedzić lekarza najszybciej jak będę mogła ;)