progres się zatrzymał :)

witam,

Od jakiegoś czasu zauważyłem brak progresu w większości ćwiczeń,zwłaszcza w przysiadach, może analiza Kolegów mojego treningu coś pomoże, za wskazówki i rady będę wdzięczny. Trenuję amatorsko od około pięciu lat, po ponad dwudziestoletniej przerwie (kiedyś podnoszenie ciężarów). Diety brak- raczej zdrowo i regularnie się odżywiam. Odżywki - nie, "mocniejsze odżywki "- nie. Trening 3 x tyg. Wiek 39 lat, waga 93 -95 kg, wzrost 176 cm, raczej szczupły( w pasie 85-88 cm).





PONIEDZIAŁEK:

rozgrzewka,

przysiad tył 100kg x10, 150x10, 160x5, 170x3, 180x2, 190x1, 200x1 ( nie zawsze),

rwanie na siad 80kgx5, 90x3, 100x1,

podciąganie na drążku 20kgx 8-10x 4 serie,

pompki na poręczach 25kgx 10x 4 serie,

podciąganie sztangi stojąc 80kg x 10x 4 serie,

brzuch: brzuszki, deska, unoszenie nóg na drążku,

rozciąganie.



ŚRODA:

rozgrzewka,

martwy ciąg: 100kgx5, 150x3, 180x10, 185x8, 190x6, 195x4, 200x2, 210x1( nie zawsze), 220x1( nie zawsze)

podrzut -góra ze stojaków na nożyce 110kgx5, 120x3, 130x1

wyciskanie sztangi na ławce leżąc 120kg x8-10x 4 serie, z zatrzymaniem na klatce

wyciskanie żołnierskie 80 kg x 10 x 4 serie ( jeżeli brakuje mi sił żeby zrobić 10 powt. w serii to ost. kilka powt. robię wyciskopodrzut)

podciąganie na drążku 20kgx 8-10x 4 serie,

brzuch: brzuszki, deska, unoszenie nóg na drążku,

rozciąganie.



PIĄTEK:

rozgrzewka,

przysiad przód: 130 kgx10x 4 serie,

zarzut na siad: 120x5, 130x3, 140x1,

podciąganie na drążku 20kgx 8-10x 4 serie,

wyciskanie sztangi na ławce leżąc 120kg x8-10x 4 serie, z zatrzymaniem na klatce,

podciąganie sztangi stojąc 80kg x 10x 4 serie,

brzuch: brzuszki, deska, unoszenie nóg na drążku,

rozciąganie.

A żeby było ciekawiej, to w martwym ciągu siła "ciągle idzie" reszta jakoś tak "kuleje", zwłaszcza te moje nieszczęsne przysiady.



Dziękuję z góry za ocenę treningu i rady.

Daniel.

Po pierwsze, mierzysz maksy co trening a wiec zajeżdżasz układ nerwowy . Po drugie, nie masz diety . Najpierw trenujemy a później testujemy .

maksy? ależ skąd. jakieś pół roku temu robiłem sprawdzian taki "z grubsza". Siadłem - 220 (przysiad ciężarowy oczywiście), m.c.- 250. Więcej nie robiłem ponieważ ćwiczę sam w garażu - nie mam bramy do przysiadów, rzucać nie chciałem :) a w martwym nie mam fajer żeby więcej niż 250 założyć:)