Przetrenowanie...jak z niego wyjść?

Może trochę późno, ale i tak napiszę, może w czymś pomogę. Jak trenowałem na siłowni w 2013 roku, zrobiłem świńską masę, potem zacząłem trenować boks, nie miałem żadnej diety jadłem 3 posiłki dziennie z czego śniadanie i kolacja to były kanapki. Trenowałem 2 razy w tygodniu z trenerem + 2-3 razy w tygodniu biegałem na własną rękę. Po kilku miesiącach takiego treningu nie miałem energii na nic, męczyłem się po 10 sekundach, czasami wystarczyło wyjść do ringu żeby już mieć zadyszkę. Miałem POTWORNE bóle mięśni nie mogłem w ogóle biegać po przejściu kilku schodków albo przebiegnięciu szybszym tempem odcinka 20 metrów paliło mnie w udach niemiłosiernie, nawet 5 miesięczna przerwa od treningów nie pomogła! A uda bolały cały czas, tak samo plecy, tak samo nic nie mogłem robić. Co pomogło? Ciężko mi powiedzieć.. Ale odkąd się zapisałem na siłownie i zacząłem stosować odpowiednią dietę minął mi ból w nogach, teraz mogę biegać i biegać jedyne co mnie hamuje to kondycja ;) A nie nogi.. Być może nie masz odpowiedniej diety?? Ja mam ponad 2 metry wzrostu więc jem jak koń.. Dodam jeszcze że lekarz zapisał mi lek na "wyleczenie nóg" był to lek "baclofen" (specjalnie teraz wygrzebałem z szuflady). Lek rozkurczowy na mięśnie i takie tam.. Ale z tego co pamiętam to najbardziej mi pomogło to jak założyłem na sztangę tylko 50 kg i trzaskałem dużą liczbę powtórzeń przysiadów..Do tego dieta, i najwidoczniej mięśniom tego było potrzeba odpowiednich składników żeby mogły odżyć. Nie wiem co tobie dolega ale podejrzewam że może być to ten sam problem co u mnie.. ;) Sam wiesz co jesz. Zastanów się czy masz wystarczającą ilość białka/węgli/tłuszczy w diecie + warzyw. Ale wydaje mi się że to może być to.. Jeżeli ci przerwa nie pomaga itp.. Miałem to samo..

Wpływ prawidłowego odżywienia na regeneracje oczywiście jest ogromny.