Bez diety na oko - problem....

Witam ,czytałem już mnóstwo podwieszonych tematów na tym forum i nic nie pomaga, ponieważ mam taki problem, że za każdym razem mam inny obiad, który ugotuje mi mama, podobnie z kolacją, zawsze mam coś innego. Jedynie śniadania jako tako mam stałe. Rozpisywałem już sobie dietę, ale co z tego skoro codziennie co innego i trzeba od nowa liczyć. Nie wiem co robić dalej, POMÓŻCIE !!!

Musisz mamie powiedzieć co byś chciał zjeść, albo po prostu nadrabiać innymi posiłkami.

Ja też jem codziennie coś innego. To normalne. Proponuję rozpisać sobie kaloryczność dniową i makroskładniki i zbliżać posiłki po kolei. Pod koniec dnia ewentualne braki uzupełnić i gotowe.

tak jak Ty je zapewne z 80% ludzi trenujących na siłowni, sporo z nich mimo wszystko ma dobre sylwetki i efekty, wystarczy troche pokombinowac jak napisał georgu i chociaz mniej wiecej wiedziec ile codziennie zjadłeś a efekty do pewnego stopnia rozwoju na pewno będą zadowalające, wiadomo aby wskoczyć 'poziom wyzej' to juz troche inna bajka , wiec wszystko rozbija sie o to czego oczekujesz