PS: Nie do końca wiedziałem w jakim dziele umieścić to pytanie, więc jeżeli zrobiłem to nieprawidłowo to przepraszam i proszę o przeniesienie lub usunięcie.
...
Napisał(a)
Chciałbym dokładnie zapytać jak to jest z tym traceniem tkanki tłuszczowej i nabywaniem mięśniowej jednocześnie. Tzn. jak wiadomo anabolizm i katabolizm nie mogą zachodzić jednocześnie, jednak przecież w ciągu dnia mamy do czynienia z przemiennością tych procesów tzn. już sama synteza glikogenu świadczy o procesach anabolicznych bo w danej chwili energii jest więcej niż idzie na bieżące potrzeby, Tak więc mając na uwadze fakt iż zasadniczo po każdym posiłku występuje stan anaboliczny, a w reszcie dnia kataboliczny czemu mówi się, iż tracenie tkanki tłuszczowej i nabywanie mięśniowej jest niemożliwe. Przecież wykorzystując po posiłkowy nadmiar energii i skok insuliny, a jednocześnie ujemny dzienny bilans energetyczny powinniśmy móc budować muskulaturę i tracić tłuszcz w jednym cyklu, jeśli trenowalibyśmy po posiłku (aby nadmiar energii nie przeszedł do glikogenu a został wbudowany w mięśnie). Bardzo prosiłbym o jakieś wyjaśnienie, osoby zaznajomione z tematem.
PS: Nie do końca wiedziałem w jakim dziele umieścić to pytanie, więc jeżeli zrobiłem to nieprawidłowo to przepraszam i proszę o przeniesienie lub usunięcie.
PS: Nie do końca wiedziałem w jakim dziele umieścić to pytanie, więc jeżeli zrobiłem to nieprawidłowo to przepraszam i proszę o przeniesienie lub usunięcie.
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
imo połączenie hormonów i bilansu kalorycznego. Co do twojego pytania "Tak więc mając na uwadze fakt iż zasadniczo po każdym posiłku występuje stan anaboliczny, a w reszcie dnia kataboliczny czemu mówi się, iż tracenie tkanki tłuszczowej i nabywanie mięśniowej jest niemożliwe." Liczy się końcowy bilans a nie konkretne "odcinki", na koniec dnia albo będziesz na plus albo minus jak się wszystko pododaje. W kulturystyce rekompozycja jest możliwa ale na cyklu.
...
Napisał(a)
Ale przecież człowiek to nie bak samochodu. Jak się zje załóżmy 1000 kcal na obiad a w reszcie dnia nic, to tak jakbyśmy tyli podczas obiadu (synteza k.tłuszczowych) i w reszcie dnia korzystamy z tych kwasów i glikogenu. Tak więc można by powiedzieć, że jeśli zjemy za dużo na obiad a potem odpowiednio, to tyjemy od obiadu, a potem jeśli jemy odpowiednio po prostu nie chudniemy, ale nie tyjemy. - przynajmniej ja to tak rozumiem, no bo w końcu nawet jak mamy przez tydzień ujemny bilans/dodatni to jak zrekompensujemy w jeden czy dwa dni w tygodniu te kalorie to zarówno masę jak i redukcję szlak trafi.
...
Napisał(a)
To oczywiste że się nie patrzy na dzień czy nawet na tydzień z przykładanem podanym wyżej i że po czymś takim zmiana nie będzie odrazu widoczna bo nie jest to doraźne. Jak kolega wyżej wspomniał nie sposób tego zrobić nie licząc pewnych szczególnych warunków.
Polecane artykuły