1. 3s Przysiady ze sztangą
2. 3s Wykroki z hantlami w miejscu
3. 3s Prostowanie nóg siedząc
4. 3s Uginanie nóg leżąc
5. 4s Spinanie łydki z obciążeniem
Dodam że mam dyskopatie więc trochę boję się dodać martwy ciąg . Od kilku miesięcy nie odczuwam już rwy kulszowej ani żadnego bólu dzięki rozciąganiu i ćwiczeniom odcinka lędźwiowego więc może jednak to czas by spróbować stopniowo z niewielkim obciążeniem dodać martwy ciąg? I ewentualnie takie pytanie czy władować go wtedy w dzień treningowy nóg czy pleców ? I ostatnie już jak miałem bóle rwy kulszowej które trwały nawet kilka tygodni i cały czas się odnawiały że były takie okresy gdzie ciężko było mi wstać z łóżka, był to okres za nim zacząłem ćwiczyć pod kątem właśnie dyskopatii, bałem się w pewnym momencie włączyć ćwiczenia na brzuch bo wcześniej nie były nawet wykonalne z tym bólem ale już tak w między czasie jak je włączyłem czuje się jeszcze lepiej i czuje dodatkowo że odcinek lędźwiowy mam mocno wzmocnionym i czy jakbym dodał właśnie jeszcze martwy ciąg wzmocniłbym jeszcze bardziej to wszystko czy wręcz przeciwnie mógłbym przeciążyć kręgosłup i zwiększyć prawdpopodbienstwo nawrotu rwy kulszowej?