Efekty bez trzymania diety

Witam, zastanawiam się czy wśród naszych forumowiczów są osoby co nie mają zbilansowanej diety co do grama, natomiast ćwiczą i powiedzmy wybierając dobre jakościowo jedzenie na parę posiłków dziennie i trzymając sie pewnych zasad żeby suma sumarą dziennie były i białko, i węgli sporo i tłuszcze mają figurę umięśnioną? Wiadomo że nie kulturysty, i też nie mam na myśli wysportowanych kobitek, bo sam znam dziewczyny co nie mają diety zbilansowanej a wyglądają fit, oraz wiadomo nie mówimy o osobach co jak jeden na tysiac ma po prostu mega gen i coby nie jadł wygląda dobrze nawet bez ćwiczeń.
Dla przykładu o co mi chodzi z jedzeniem trzymając się zasad; rano płatki owsiane z mlekiem, na sniadanie pieczywo pełne ziarno lub żytnie z mięsem upieczonym, obiadek kasza lub ryż z mięskiem duszonym nie smażonym lub wybierany olej zawsze rzepak lub kokos, i kolacja lekka jakaś rybka serek oliwa sałatka

O co chodzi jakby.

Na forum mozliwe że taka osoba się znajdzie, musiałbyś po dziennikach poskakać, jak się wstrzelisz w dobre kalorie to będzie ok.

No właśnie jestem ciekaw czy są osoby co poprostu jedzą przykładowo 4 zdrowe posiłki dziennie i maja wizualnie dobre wyniki

Jak ktoś ma znajomość swojego ciała i organizmu, to nie widzę problemu w nieliczeniu, ale taką wiedzę, zyskuje się po jakimś czasie. Z tego co wiem, to Domer nie liczy

Ale co ma do tego ilość posiłkow? 4 są tak samo dobre jak 5, a w niektórych przypadkach nawet lepsze. Płatki z mlekiem to nie jest zbilansowany posiłek. Ten plan, ktory proponujesz wydaje mi się lekko skażony fobią tłuszczową dodatkowo olej rzepakowy jest dobry, gdy jest zimnotłoczony, a na nim się nie smaży. No i kolacja wcale nie musi być lekka i pozbawiona ww.

no na pewno są ale bardzo dużo zależy od genetyki i nie 1 na 1000 tylko raczej 1 na 100000 i nawet bez regularnych posiłków byle w dniu/tygodniu się zgadzało, ale z drugiej strony nic to nie zmienia bo albo jesteś taką osobą albo nie, loteria


Zmieniony przez - Mateusz4949 w dniu 2017-08-23 00:55:41

po jakims czasie nie trzeba nawet liczyć, się bierze garść migdałów i już człowiek wie ile to mniej więcej jest.

Osoby doświadczone bez problemu określą np. 150g mięsa z wysoką dokładnością. Ty jednak nie masz podstaw żywienia, więc to nie kwestia ilości a ogółu zasad żywieniowych. Jeżeli będziesz trenował, to efekty na pewno będą. Kwestia tego jakie. Może być tak, że zamiast redukcji zrobisz masę a jak nie będzie efektów, to nie będziesz wiedział co zrobić, bo nie kontrolujesz ilości kcal i makroskładników.