Zastanawiam się nad takim podziałem treningu, czy będzie to dobry pomysł?
2 treningi wykonuje na siłowni:
PIERWSZY DZIEŃ- klata, bary, bic
DRUGI DZIEŃ- nogi, tric
Następne dwa treningi to kalistenika- dlatego w treningu na siłowni "pominąłem" plecy. Możliwe, że będzie to trening z dodatkowymi kilogramami.
Pozostałe 3 dni to regeneracja, możliwe, że jakiś basen czy inna, nie siłowa aktywność.
Z góry dziękuję za odpowiedź