Od poniedziałku codziennie 27 km rowerem dom-praca-dom :) to jest dopiero frajda :) oby jak najdłużej.
We wtorek trening:
3 serie po 30 wykroków ze sztanką 15 kg-25kg-30 kg w ostatniej serii
3 serie brzuchów po 20 powt
tabata z hollow body i planka
rozciaganie.
duupsko boli dziss ze ledwo chodze :)
miska;
jestem z siebie bardzo dumna miałam wyjscie do pizzerii i nie skosztowałam nic czego pozniej bym załowała :)
wina sobie nie odmówiłam...
ŚRODA
bez treningu znów słabo si czuje teraz całe zatoki mam zawalone
rowerek do pracy i z 27km
miska:
czuje sie cioraz gorzej zapodam na noc teraflu, jak rano bedzie ok to polece na trening
Zmieniony przez - milenawawa21 w dniu 2017-10-18 20:26:49