Yerba Mate na redukcji

Oczywiście, smak będzie zdecydowanie cierpki. Ja nawet polubiłem tą cierpkość i obecnie kupuję herbaty z wysokimi zawartościami garbników = bardziej cierpkie. Jednak warto wiedzieć, że zwykle herbaty pochodzenia japońskiego są mniej cierpkie niż te chińskie.

cierpkość też nie oznacza "jakości" tak na dobrą sprawę

Oczywiście że nie. Za najbardziej wartościowe (i zwykle najdroższe) uważa się herbaty "białe", czyli przygotowywane z najmłodszych pąków, które mają bardzo delikatny smak po zaparzeniu, a jednocześnie są najbogatsze w substancje zdrowotne. Natomiast dla przykładu, cierpki posmak w przypadku herbaty matcha oznacza iż jest ona nieświeża, niskiej jakości, a l-teanina uległa ultenieniu (czy to na skutek niewłaściwego mielenia przy pomocy maszyn fabrycznych, czy zbyt długiego leżakowania/złego przechowywania i ekspozycji na tlen). Wysokiej jakości matcha nie powinna mieć cierpkiego posmaku, raczej powinna mieć lekko słodkawy posmak ze względu właśnie na l-teaninę (oczywiście właściwie parzona, w temperaturze 60-70 stopni). Oryginalna matcha jest tak droga, ponieważ do mielenia wykorzystuje się kamienne koła, a zmielenie 100g zajmuje ok. 1 godziny. Matche za 20-30zł które widzicie po sklepach to są zwykłe, chińskie zielone herbaty zmielone maszynowo w fabrykach. Równie dobrze możecie zmielić sobie waszą regularną liściastą zieloną herbatę kosztującą 5zł/100g.
Liście na oryginalną matchę wymagają szczególnych warunków uprawy (lekko zaciemnione obszary, w celu zwiększenia produkcji l-teaniny), szczególnego klimatu górskiego oraz odpowiedniej odmiany. Dodatkowo, okres zbiorów jest bardzo krótki, bo zawartość l-teaniny osiąga swój maksymalny poziom jedynie o konkretnej porze roku i stan ten utrzymuje się jedynie przez ok. tydzień lub dwa. Potem takie liście już nie nadają się na oryginalną matche.


Zmieniony przez - Arthass w dniu 2017-11-01 19:41:50

No tak, wiele zależy właśnie od jakości zaparzania.

Ostatnio sama bawię się w zielarza...zbieram tu i tam ostrosept i nie tylko


Edit.: Zbierałam


Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2017-11-01 19:43:23

Nie chcę tu znów zbyt nerdzić, ale wiesz, że ziarna ostropestu należy potraktować acetonem lub alkoholem w celu ekstrakcji sylimaryny? :D
A ja polecam zbierać mniszka - tak liście jak i korzenie - suszyć w niskiej temperaturze (nadają się do tego te inkubatory do jajek :D mają idealną temperaturę suszenia), zmielić, dodawać do posiłków/koktajli. Zdecydowanie pozytywny wpływ na wątrobę. No i witaminki.

Robię nalewki z niego Z pewnych powodów.