SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik Treningowy by Michu

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2205

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 154
Musisz spróbować wybrać właściwą drogę,ja Ci w tym nie pomogę ,jedynie coś podpowiem. ~Umiesz robić coś dobrze? wiem że rade dać możesz. ~Nieśmiertelny ruchu,ale z wiekiem taki prosty tekst nabiera znaczenia.

STAWIAM KOLEJKE ŁYCHY DLA TEGO KTÓRY DOTRWA DO KOŃCA POSTA

Witam wszystkich wielkoludów,wszystkie Panie,crossfitowcow,powerlifterow,kulturystow. Poprawność polityczna i zasady etyki,oraz to co wypada w dzisiejszych czasach wymagałoby abym napisał też Witam wszystkich którzy jeszcze nie wiedzą czy są kobietą czy facetem,dopiero to odkrywają. Ale myślę że na forum kipiącym od testosteronu takich nie ma. Nieważne ,udzieliła mi się wczorajsza rozmowa z sąsiadem..

Do rzeczy,
Mamy dzisiaj 1 Listopada 2017r. Co oznacza to dla was? Środa więc pewnie dzien wolny lub Barki albo poprostu początek nowego miesiąca i kolejny dzień w tyrce.. Co oznacza dla mnie?
Powrót na stare tory,powrót do sportu i powrót do formy oraz to co uważam za największy progress w życiu, rzucenie palenia
"vit T"

Dlaczego jest to dla mnie tak ważne? Można powiedzieć że przez to przespałem i przebujałem ostatnie kilka lat,cwiczylem chwile i przestawalem ,i tak w kółko. Teraz chce zrobić coś dobrze od początku do końca.
Mój cel to wrócić do formy,czyli do momentu kiedy waga pokazuje 90kg a ja mam na sobie tylko 7-8% BF. Daje sobie na to 3 miesiące bo jestem naiwny i wierzę że pamięć mięśniowa istanieje oraz że mam super genetyke najlepszą na całym świecie,naiwne to i głupie ale tak postanowiłem. Będe wszystko opisywał i dokumentował,licze że ktoś zawsze coś od siebie doda i podpowie. A ktoś może coś z tego się ciekawego dowie.
Mam też w zamiarach zrobić szpagat,czy mi się uda? Nie wiem,nie wiem czy mogę strukturalnie,ale wiem że spróbuję " Kiedyś to się robiło szpagaty" haha każdy to zna, Jak już zrobie szpagat do polecę do Hong Kongu i zrobie sobię takie zdjęcie jak miał Van damme w krwawym sporcie,obiecuje. Mam nadzieję że nikogo nie razi styl w jaki się wypowiadam...
Przyjmijmy że dzisiaj jest dzień rozpoczęcia wykluwania się ćmy z larwy,motyl brzmi za ciepło,a ćma zawsze jest fajniejsza niż larwa.

Wypaliłem ostatniego skręta i zaczynam swoją walkę ze smokiem..to będzie ciężki okres.

Nie dokończyłem jeszcze planu,zajmę się tym wieczorem ...
wieczorem zrobie update ,ten post jest głównie zapoznawczy.
Wypada więc opowiedzieć swoją historie w skrócie,tak żeby nie zanudzać
Mam 25Lat więc z punktu widzenia sportu przechodze już na emeryture hehe, trenuję sport od prawie 11 lat. Zaczynałem jako 15 latek,za pierwsze zarobione pieniądze na ulotkach kupiłem sprzęt do ćwiczeń,ale za nim oczywiście zamówiłem sprzęt..kupiłem odżywki:) Białko,gainer i kreatyna..rodzice byli załamani że w tak młodym wieku już się wspomagam,w koncu to kreatyna...i nie byle jaka bo jabłczan.pierwsze początki do siłownia 3x w tyg plub krav maga 2x w tyg, paradoks,nie potrafilem trzymac gardy ale uczyli mnie jak ubezwładnić kolesia z pistoletem.. wage i progress opisze i przedstawie poniżej. Zawsze byłem samoukiem,na swoich błędach które przypłaciłem zdrowiem,doszedłem do momentu kiedy z dumą moge powiedzieć że: "coś tam kumam" 11lat mi to zajeło,to jak wieczny student. Później zacząlem trenować Muai Thai 2x w tyg przez 6 miesięcy ale bez większych progresów.. Byłem wysoki (188cm) ale chudy i słaby,krav maga nie nauczyła mnie walki na sparingach ale gdyby ktoś chciał mnie zabić z broni lub gazówki to wykręciłbym mu reke w 3 miejcach i zasupłał nogi. Łączenie siłowni ze sportami walki wychodzilo mi średnio,byłem sztywny,wolno przychodziła mi technika,przestałem trenowac sporty walki i skupiłem się na siłowni,ulałem się do 95kg i siedziałem wtedy na informatyce,wchodze na strone klubu i widzę że mój kolega się wziąl do roboty i zdobył złoty medal na zawodach w Muai Thaui,mówię no ch*j tak nie będzie! Jeszcze tego samego wieczoru znalazłem się na treningu(prowadzonych przez Różala) ,=2tyg zakwasy na nogach. I tak zaczeła się moja 6 miesięczna tyrka ,treningi 6-7x w tyg (w 2 tyg z 95kg zjechałem na 81kg co było głupotą) do tego lekcje W-f i reprezentowanie szkoły w piłke ręczna=dodatkowe treningi. Przepracowałem te 6miesięcy jak wół co skutkowało tez odbiciem się na zdrowiu(tutaj lekcja moi zdrodzy,oglądanie zbyt dużej ilości filmów typu never back down,bloodsport itp itd szkodzi) zwłaszcza naturalom którym teść leci na łeb na szyję,przy takim przetrenowaniu i szybkiemu spadku wagi, po 6 miesiącach waga pokazywała 76kg przy 188cm.Kolega nazywał mnie Wyrzeźbiony Kurczak Maratończyk,bo byłem suchy,miałem długie ręce,rzeźbe i kondycje ,ale byłem stosunkowo słaby. Trener chciał wysłać mnie na zawody na pierwszy kroki ale nie było rywala więc odwołali moja kategorie,zredukowalem treningi na 2 miesiące,co skutkowalo spadkiem formy,nagle trener wyskakuje z informacją że zapisał mnie na Mistrzostwa Polski,mówię...no ch*j jade.. Powiedziałem sobie że jak wydygam to będzie przypał przed koleszkami a w wieku 17lat wiadomo że liczy się Blok Ekipa:)
Udało się wygrac 3 walki na punkty,w czwartej przegralem Niejednogłośnie sorry musiałem to podkreślić(żeby Ego nie ucierpialo) nie najgorzej jak na debiut ale w wieku 17lat to każdy może sobie wyobrazić że to nie było nic poważnego.
Po skończeniu szkoły mając lat 18. Udałem się do pracy:) Pracowałem w pięknej firmie GLS jako rozładowywacz towaru. musiałem od 6 do 8 rozladowac 3-4 tiry i jeszcze dojechac do pracy autobusem(oczywiscie na gabe bo jak bym kupowal bilety tio by mi się nie opłacało do pracy jechać).Płacili mi 10zł/h czyli miałem 20zł dniówki. Kupiłem za to co? no zgadnijcie? Odżywki,kilka ciuchów,i pojechalem do mielna za to co zostało (jakieś 150zł) oczywiście zatrudniony byłem u podwykonawcy przez firmę krzak,dlaczego o tym wspominam? Bo jako ambitny młody Polak chciałem zrobić swoją prace dobrze i troche poszalałem z podnoszeniem paczek. Dostałem przepukliny kręgosłupa i do tej pory skutkuje to tym że zmagam się z bólami,zesztywnieniami. Kontuzja to sprawiła że zacząłem czytać,dowiadywać się wszystkiego na temat kręgosłupa i tak powoli zacząłem siebię sam leczyć ,w tym momencie jest bardzo dobrze,poprawiłem wady postawy,chociaż nie jest jeszcze idealnie. Teraz przelece szybko,19lat -zacząłem prace w pure Gym czyli sieciówce,ogólnie syf. Miałem wtedy dość dobrą forme jednak zdrowie troszkę kulało,przez zbyt długi deficyt kaloryczny. Zrobiłem raz odwodnienie i uwieczniłem to na zdjęciu. Cała moja wędrówka przypomina testowanie róznych wariantów na sobie,mam nadzieje ze tym razem wstrzele się w swoje zapotrzebowania i zrobię szczytową forme.
20lat-wyjechałem do Niemiec,pracowałem na czarno ,po 2 miesiącach z Niemiec poleciałem do Anglii i tak już tutaj siedzę, Mieszkam w Birmingham, miejscu które przypomina little Pakistan. Na 1 kościól przypadają 3 meczety odzdobione złotem,złote bramy,a my mamy za to zaniedbane,obrośnięte chwastem budowle,ale za to z duszą. Mozna to potraktować jako odzwierciedlenie sytuacji w Europie, ale nie chce głosić słowa nienawiści bo przecież poprawnosć polityczna:) Moje marzenie? Wrócić do Polski i żyć na poziomie. Dlaczego jeszcze tego nie zrobiłem? Nie wiem...
w 2015roku pojechałem na zawody do sopotu,przygotowanie zajeło mi 2 miesiące co uważam za śmiech na sali,dlatego właśnie może nic nie wygrałem^^
I tutaj się temat urywa, Vit T zawładneła moim umysłem,i na 2 lata byłem wyłączony z życia sportowego,z przebłyskami w których testowalem ketoze(na ketozie rzucilem palenie i sam zapach powodowal nudności,co jest bardzo ciekawe) Później wpadł okres masy,źle dobrana dieta i koniec początku,game over.Od tamtej pory,zająłem się profesjonalnie paleniem.Ale dosyć,czas udowodnić przede wszystkim sobie że mam silną wole i dam rade. To bedzie największe zwycięstwo jak do tej pory.
Ten Post jest dziennikiem i motywacją dla mnie samego oraz bazą informacji o tym jak dana dieta,trening wpływa na moją wydolność,wygląd sylwetki,samopoczucie. Mam nadzieję że nie zostanie z jakiś powodów usunięty i będe mógł sobie tutaj skrobać swoją historie.




Zmieniony przez - michu1992 w dniu 01/11/2017 12:13:33
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 154



Zmieniony przez - michu1992 w dniu 01/11/2017 12:20:33
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 154
Zdjęcia chronologicznie:
Tutaj początki


Tutaj mniej więcej wiekowo jak to się prezentowało.


20Lat /88kg chory % tkanki tłuszczowej.


21Lat 92kg


22 Lata /90kg) Przed zawodami w Sopocie(płaski,ładowanie zbyt późno)
[img][/img]

tutaj już po zawodach,bardziej nabity
[img][/img]

Jeszcze jedno foto na 6dni przed zawodami
[img][/img]

23 Lata 92kg)Tutaj poszedłem bardziej w Tłuszcze w diecie było to 2lata temu czyli początki jak forma zaczeła spadać,Wyraźny zanik ostrości mięśni:
[img][/img]

I back shoot
[img][/img]

24Lata 105kg)Tutaj jeden z przebłysków w ktorym postanowiłem zrobić mase:W gratisie zdjęcie z martinem Fordem w czasie kiedy byłem Największy z Najmniejszych
[img][/img]

[img][/img]

[img][/img]

I tutaj jak wisienka na torcie aktualna forma zrobiona dziś rano,teraz już wiecie dlaczego tak bardzo chce zacząć działać:)


Pozdrawiam ,w wolnej chwili opisze cały plan jaki ustawiłem.


Zmieniony przez - michu1992 w dniu 01/11/2017 12:53:46
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 154
POST DIETA:
W każdy czwartek postanawiam że będe dodawał pomiary,co 2 w czwartek będe dodawał zdjęcia przy takim samym świetle,po takiej samej ilości posiłków tak żeby było widać czy zachodzi jakaś zmiana. Dzisiaj trening boksu 1h+rozciąganie i gimnastyka. Jutro Muai Thai i siłownia. Moje makro jakie ustaliłem na pierwsze 2 tygodnie:
CEL:Rekompozycja i utrzymanie 89-90kg

Dzień treningowy: 180B/90T/470WW (5posiłków)
Dzień nietreningowy: 225B/110T/375WW (4posiłki)
Stosunek Węgli 60%: Wolne ,40% szybkie(owoce)
Białko liczone tylko z mięsa
tłuszcze: 20-30% nasycone/60% jedno-nienasycone/ 10% wielonienasycone
Kcal cały czas 3500kcal zamierzam dojść do 4000kcal nie tracąc przy tym definicji

Raz w tygodniu +300-400kcal pochodzenia sztucznego czyli jakieś ciasto czy coś,pizza ,MC donald odpada,poprostu czuje sie źle po tym jedzeniu i nie mam żadnych pozytywnych korzyści po zrobieniu takiego cheata.
Dlaczego tak rzadko? bo łatwiej mi kontrolować makro,mógłbym jeść pewnie ze 3x w tyg tak i forma by nie ucierpiała ale gorzej by mi się kontrolowało diete.
Dlaczego tak nisko KCAL?

Posiłki: B/T/W
Dni Treningowe
1.45/18/100
2.0/10/100 (przedtreningowy 1,5h przed)
3.45/30/80 (potreningowy)
4.45/10/120
5.45/25/70

oczywiście będe wprowadzał większe rotacje produktów to jest koncept ,tzw szablon który jest wyznacznikiem makro ale będe wstawiał zamienniki,sorry ale nie będe robił zdjęć posiłków hehe to troche nie w moim stylu,jem prosto,szybko ,nic specjalnego.

1.180g kura/indyk/wieprzowina(low Fat)
10g Oliwa z oliwek
80g Ryż/kasza
100g jabłko

2.Przedtreningowy
80g ryż/kasza
200g banan
10 olej kokos

3.Potreningowy
250g stek wołowy lub Lamb
70g kasza/ryż
+30g wegli z dowolnego owocu

4. 180g kura/indyk/wieprzowina
100g kasza/ryż
300g mango
30g orzech włoski,nerkowiec,pistacje

5.180g kura/indyk/wieprzowina
100g awokado
70g kasza/ryż
+20g wegli z owoców


Dni nietreningowe Nic prostszego :)
1.45/28/85
2.65/28/85
3.60/28/85
4.50/28/85

1. 180g kura/indyk/wieprz
80g ryż/kasza
100g banan
150g Awokado

2.250-300g Kura /indyk
40g orzech
80g ryż
150g jabłko

3.250g kura/indyk,wieprz
80g ryż
200g mango
10g Oliwa

4.200g stek lub
200g kura(w tym przypadku dodaje +25g fatu z jakiegoś źródła)
80g ryż
+25g wegli z owoców

ryż mieszam z kaszą jaglana i gryczaną ,nie lubie jeść ich pojedynczo a zmiksowane smakuja super. za 2 tygodnie podnosze kaloryczność o 200kcal. Myślę że do tego czasu juz wypale część fatu poprzez ten lekki deficyt. 3500kcal to u mnie jakieś 300kcal na deficycie. Zaczynam od deficytu własnie dlatego ze mam sporo niechcianego fatu,a organizm przez 2 tygodnie będzie większość czerpał z zapasów więc luzik,ale ogólnie chce siedzieć jak pisałem wyżej na około 4tyś kcal.
Oczywiscie o warzywach nie wspominam,ale są w diecie.

SUPLEMENTACJA:
Orange triad 3kaps
Omega 3 2-3Kaps
Vit d3 5000Ui
Vit K2 100mcg
Kreatyna 5-10g
cyt magnezu 3g
korzen Maca 1-2g
that's it,no protein powder..!








Zmieniony przez - michu1992 w dniu 01/11/2017 17:47:28
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 154
Trening:
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 154
Trening pierwsze 3 tygodnie od 02.11.2017 do 23.11.2017
Plan ma głównie poprawić moją wydolność,dotlenić organizm,przyzwyczaić układ nerwowy do ciężkiej pracy po czasach lenistwa. Dlatego zaczynam swobodnie,nie chce się za szbko wypalić,i zaliczyć falstart. Sporty walki traktuję jako forme interwałów.

Poniedziałek:Boks(1h)+brzuch(głównie ruchy typu crunch)+rozciąganie+gimnastyka,ogólnie zajmie mi to 2h
Wtorek:(rano)Muai Thai+rozciąganie /wieczór Trening Push (5 ćwiczeń bazowych po 10powt,wszystkie ćwiczenia pauzowane na 2sekundy)
Środa:Boks+brzuch(statycznie czyli planki,side planki),gimnastyka
czwartek:Muai thai+wykroki+siady+łydki+rozciąganie
piątek:Trening Pull z nastawieniem na upper body(tak samo 10powt i 2sec pauzy)+rozciąganie
sobota:wolne, po pracy rolownie lower body
piątek:wolne, po pracy rolowanie upper body

daje mi to 6 jednostek treningowych + 3dni pracy po 12h(praca fizyczna)
Dokładny plan treningowy przedstawię jutro:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 154
Update 02.11.2017 pomiary

waga:90kg
centymetr:
pas wcięcia 81,3cm
pas pępek: 88cm
ramię:40,5m
Udo poniżej przywodziciela : 59cm
Udo w najgruszbym miejscu: 63cm

Fałdomierz:
pas wys pępka:11mm
pas (skosy):6mm
boczki mierzone z tyłu:14mm
Udo:7mm

waga +centymetr+faldomierz uważam za najlepsze narzędzia pomiarowe ale łączone razem,wtedy możemy obserwować czy dieta idzie w dobrym kierunku :)



Zmieniony przez - michu1992 w dniu 02/11/2017 12:04:29
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Ocena treningu 4dniowego split

Następny temat

Ocena planu 3x w tyg.

WHEY premium