Trening na mase - poczatki profesjonalnej siłowni

Witajcie. Pisze tu ze wzgledu na to ze przyszedł czas na opuszczenie mojej domowej siłowni i zamienienie jej na profesjonalna. Głowny powod jest taki ze nastała jesien, temp bliska 0 a w piwnicy jest jeszcze mniej wiec w 2 bluzach i czapce nie chce cwiczyc - do tego dochodzi jeszcze grzyb na scianie. Takze postanowiłem pojsc na siłownie. Ogolnie rzecz moja przygoda zaczeła sie w czerwcu zeszłego roku. Kupiłem wtedy hantle 2x15kg i cwiczyłem w domu kompletnie nie wiedzac jak i co. W styczniu zbudowałem i po czesci kupiłem i złozyłem w piwnicy. ławeczka stojaki sztanga hantle wyciag gorny. Cwiczyłem tak do kwetnia rowniez zadnym systemem treningowym. Jesli chodz o trening to rzecz mowiac dopiero od sierpnia jako tako to wyglada. Co do diety od marca byłem na redukcji do lipca xd. Tak wiem- za długo. Od wrzesnia pilnuje diety i treningu na tyle ile moge. Chciałbym zebyscie ocenili moj plan ktory od pon w drażę na pro siłowni. Dodam jeszcze ze push pull chce podzielic mniej wiecej tak . trening- przerwa - trening- trening - przerwa-przerw- trening, Ogolnie 4 treningi wypadna raz na 7 dni a raz na 8 dni. Odpoczynek miedzy partiami bedzie od 72 do 96 h.

1 trening

Przysiady ze sztanga na karku 4 serie
wykroki 4 serie
wyciskanie sztangi lezac 4 serie
wyciskanie hantli na ławce około 45 stopni 3 serie
arnoldki/ohp 3 serie
wyciskanie francuskie lezac sztangi 3 serie

2 trenng

martwy ciag na prostych nogach 4 serie
przyciaganie drazka do klatki 3 serie
wiosłowanie szeroko podchwytem 4 serie
szrugsy 3 serie
odwrotne rozpietki 3 serie
mlotki 3 serie
uginanie ramion z hantlami 3 serie.

witaj, jak najbardziej na start moze byc plan tego typu, podzial partii, jak i dobor cwiczen jest jak najbatrdziej spoko. co do rozkladu treningow w tygodniu rowniez powinno byc ok

Ok dzieki jeszcze przyjdzie mi skonsultowac diete bo cos możliwe ze malo jem. 1.5 miesiąca na masie. Przyrosty troszeczke sa. Tkanki tluszczowej nie przybylo zbyt duzo lecz wyniki silowe szczególnie klata zostawia wiele do zyczenia.

czasm w glowie zbyt mocno skupiamy sie na jakims celu, co niestety blokuje nas przed przelamaniem pewnych granic np w wyciskaniu lezac

Bardzo mnie wpienia moja genetyka. Jem zdrowo juz dobrych kilka miesiecy cwicze faktycznie dobrze nie dlugo ale ogólnie prawie rok. Tyle wyrzeczeń zeby pójść na silownie a nadal wygladam gorzej niz ktos kto nigdy nie mial styczności z siłowni a diety nie pilnuje. Jeszcze gorzej jest gdy widze znajomych ktorzy byli dość chudzi - silownia brak diety, wiem bo znam ich alkoholu sporo a wyniki silowe i wygladowe sa nieziemskie . Widac ze chodzą na siłownię. Ja często nie chwale sie ze chodze bo kazdy mowi ale przecież nie widać. Nie chce tlumaczyc ze to zla genetyka bo kazdy to olewa i mowi ze ciężko split i bedziesz rosl. Tylko czy napewno genetyka to moj problem.

Nie ma sensu się porównywać z innymi, rób swoje.

Ja zaczynałem w wieku 15/16lat i po roku ćwiczeń wyciskałem 50kg.

dokladnie, ja pamietam, ze dlugi czas nie moglem przelamac psychologiczej bariery 50kg na klate a pozniej do setki juzc lecialo w miare systematycznie

Szkielet, niczym nie nie przejmuj tylko cierpliwie ćwicz. Na wszystko przyjdzie czas. Ja tam z nikim się nie porównuję tylko robię swoje. Najważniejsze by zachować zdrowie a nie za wszelką cenę je zniszczyć.