Aktualnie jestem na masie, 3400 kcal, jem 5 posiłków dziennie, "w każdym powinno być ok 30g białka zwierzęcego", jednak przy tej kaloryczności sporo białka idzie z ryżu, ziemniaków, orzechów, pieczywa, itp. Tym sposobem wychodzi mi bardzo dużo białka. Olać to i jeść tak dalej? czy po prostu trzymać te 30g białka na posiłek bez względu na to czy jest to białko pełnowartościowe czy nie? Wiadomo że roślinne nie zawierają wszystkich aminokwasów, lub w niewłaściwych proporcjach i nie zachodzi wtedy w pełni synteza białek, Doradzcie :)
Pozdrawiam