W kwestii siłowni, diety oraz suplementów jestem ciemny jak smoła.

Cześć. Z góry może przedstawię swoje gabaryty.
18lat
1,70 wzrostu
54 kg

Uprzedzę że trochę się rozpiszę.

Tak więc chciałbym zacząć swoją przygodę z siłownią. Nie marzy mi się kariera kulturysty i nie chcę nawet na takiego wyglądać. Jesteś wysportowany, dużo biegam ( w roku 2018 mam zamiar pokonać półmaraton i kto wie, może nawet pokonam te legendarne 42km ) Trochę trenowałem boks a w przyszłości chciałbym pójść w MMA. Zdjęcie które wrzucę przedstawia zawodnika praktycznie podobnych gabarytów. Jaki jest mój cel? A więc chciałbym przybrać na masie i wyglądać dobrze. No problem w tym że jestem ektomorfikiem i mogę zjeść konia z kopytami a nic nie przybędzie na wadzę. Dużo biegam więc i dużo spalam. Lekarz kiedyś powiedział że mam bardzo szybką przemianę materii więc sama dieta dużo pewnie mi nie da. Zgaduję że na samej suplementacji też daleko nie pojadę. Więc co robić.. nie zamierzam przestać biegać ale chciałbym przebrać trochę mięśni ale przy tym nie wyglądać jak kulturysta...po prostu dobrze. Drugie zdjęcie przedstawia mniej więcej mój cel*, czyli widoczne umięśnienie a przy tym fakt że nie będę strasznie napompowany.








Zmieniony przez - xtaqe w dniu 2017-11-13 13:48:00

Wstaw Ty może swoje zdjęcie a nie zawodników . Musisz sobie obrać realny cel . Chcesz być maratończykiem fajterem czy siłaczem ??

Zdecydowanie nie "siłaczem". Tak jak napisałem, w roku 2018 obrałem sobie za cel półmaraton. Chciałbym w miarę możliwości połączyć to że dużo biegam z tym że chciałbym w przyszłości trenować MMA. Powtórzę, w miarę możliwości. Dzięki chodzeniu na siłownię, mam na myśli przybranie trochę na masie mięśniowej i po prostu.. dobrą sylwetkę. No jednak problem w tym że cokolwiek zjem w jakiejkolwiek ilości, nie da mi to skoku w wadzę a przez to że biegam co 2-3 dni... rzucam jeszcze więcej kalorii. Zdjęcie pierwsze wrzuciłem dla pokazania gabarytów zawodnika, zdjęcie drugie natomiast.. maksymalny wygląd* jaki chciałbym osiągnąć. Nie chciałbym wyglądać jak kulturysta i wiem że u mnie akurat to prawie niemożliwe.

Dobra takich tematow bylo mnostwo typu jem duzo a nie moge przytyc,w wiekszosci wspolny mianownik jest taki sam czyli wydaje Ci sie ze duzo jesz...wstaw co wczoraj zjadles i w jakiej ilosci

Dokładnie. To że Ty myślisz, że dużo jesz to jeszcze nic nie znaczy
Poza tym, to nie chcę się czepiać, ale Mighty Mouse jest od Ciebie niższy 10cm to nie mało Także nie wiem gdzie mogą być te podobne gabaryty

wrzuc swoje odzywianie do sprawdzenia -
najlepiej w dziale odzywianie lub junior

xtaqe

Zdecydowanie nie "siłaczem". Tak jak napisałem, w roku 2018 obrałem sobie za cel półmaraton. Chciałbym w miarę możliwości połączyć to że dużo biegam z tym że chciałbym w przyszłości trenować MMA. Powtórzę, w miarę możliwości. Dzięki chodzeniu na siłownię, mam na myśli przybranie trochę na masie mięśniowej i po prostu.. dobrą sylwetkę. No jednak problem w tym że cokolwiek zjem w jakiejkolwiek ilości, nie da mi to skoku w wadzę a przez to że biegam co 2-3 dni... rzucam jeszcze więcej kalorii. Zdjęcie pierwsze wrzuciłem dla pokazania gabarytów zawodnika, zdjęcie drugie natomiast.. maksymalny wygląd* jaki chciałbym osiągnąć. Nie chciałbym wyglądać jak kulturysta i wiem że u mnie akurat to prawie niemożliwe.

czy kulturysta, czy zawodnik MMA< czy osoba o wysprotowanej, atletycznej sylwetce, musi jesc i to odpowiendio tutaj niekoniecznie trzeba zadbac o detale, ale ogolny zarzy jadlospisu powinien byc, ktory bedzie mial racje bytu przez dluzszy czas Twoich treningow, by mozna bylo realnie ocenic jego wplyw.

Do tej pory nie zapisywałem sobie na karteczce, co ile jadłem. Widzę że jest to potrzebne więc posram się zapisywać to co zjadłem... jutro raczej nie dam rady ponieważ idę do pracy ale przy kolejnym dniu wolnym, pod koniec dnia wrzucę tutaj.

Musisz zdawać sobie sprawę z tego, że te wszystkie cele niekonicznie idą w parze. Jeżeli przytujesz, to wynik w marstonie będzie gorszy. Poza tym treningi po te cele wyglądają inaczej.

xtaqe

Do tej pory nie zapisywałem sobie na karteczce, co ile jadłem. Widzę że jest to potrzebne więc posram się zapisywać to co zjadłem... jutro raczej nie dam rady ponieważ idę do pracy ale przy kolejnym dniu wolnym, pod koniec dnia wrzucę tutaj.

tak jak napisalem, wazne jest, aby byc konsekwentnym, niestety budowanie sylwetki jest to proces dlugotrwaly, wymaaga podejscia zarowno zywieniowego, jak i treningowego, jedno nie istnieje bez drugiego. mozemy miec najlepsze treningi pod sloncem, a efekty beda kiepskie, jak zywienie bedzie niedoborowe