Jakiś czas temu postanowiłem zmienić swoje życie, wygląd i wagę decydując się dietę oraz wprowadzając ćwiczenia siłowe.
Na dzień dzisiejszy mam jakieś tam efekty (generalnie -8kg wagi i widoczne spadki w obwodach) ale naczytawszy się poznałem swoje błędy.
Redukcja trwa już 9 tygodni, moja dieta to generalnie usunięcie złych rzeczy oraz alkoholu (głównie piwska)
Czytając na forum wiele wątków doszedłem do wniosku że pomimo efektów popełniłem dużo błędów ponieważ po wyliczeniu mojego dziennego spożycia kalorii wyszło mi że jestem na poziomie 1600 - 1900 Kcal (nie czuję głodu, spadki wagi rzędu 0,8 do 1kg tygodniowo,obwody również spadają)
W/g różnych magicznych wag z pomiarem zawartości tkanki tłuszczowej wychodzi że mam zatłuszczenie na poziomie 22%, 4,5kg tłuszczu trzewnego i 89,5kg zdrowej masy ciała (cokolwiek to ma znaczyć)
Płeć : mężczyzna
Wiek : 31
Waga : 96,2kg
Wzrost : 184
Obwód klatki : 109
Obwód ramienia : 32,5
Obwód talii : 102
Obwód uda : 62
Obwód łydki : 42
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 22%
Aktywność w ciągu dnia : 3-4h na dworzu prace budowlane
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 3 razy w tyg treningi siłowe (1godzina intensywnego treningu)
Odżywianie : na dzień dzisiejszy grubo poniżej wszelkich norm
Cel : redukcja do sensownego BF celem rozpoczęcia budowania masy
Ograniczenia żywieniowe : nie jadam ryb oraz mięsa (prócz grillowanej piersi z kurczaka).
Stan zdrowia : problemy z odcinkiem lędzwiowym kręgosłupa, badania krwi w normie, cholesterol w normie
Preferowane formy aktywności fizycznej : siłownia, ćwiczenia oparte o wolne ciężary, aeroby.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : Brak,
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : tak
Stosowane wcześniej diety : Brak stosowanej wcześniej diety, usunięcie z jadłospisu śmieci które dawały ponad 50% dziennego zapotrzebowania Kcal..
Od jutra chcę wprowadzać dietę i stąd pytanie do Was czy taka rozpiska jak poniżej na jutrzejszy dzień jest do zaakceptowania
Wyliczyłem swoje zapotrzebowanie na 3252 Kcal (umiarkowana aktywność ze względu na to że większość dnia nic nie robię prócz 3-4h niewyczerpującej pracy na zewnątrz + 3h tygodniowo siłowni)
odejmując od tego 300 - 400Kcal wychodzi że rozpiska która jest na dole powinna być wystarczająca.
Chcę spróbować tej rozpiski od jutra, zobaczyć czy nie będę chodził głodny (akurat monotonność takiej rozpiski mi nie przeszkadza ponieważ mam wszystko co lubię, ewentualnie bym zamiennie dorzucał jajecznicę oraz ciemny chleb.
Moje pytanie odnośnie powyższego, czy takie podwyższenie kalorii z takiej hmm... głodówki w sumie (w/g organizmu) nie będzie powodować przybierania na wadze oraz w centymetrach?
Jak byście doradzili by to rozegrać sensownie ?