Choresterol- wynik badań

WnMPapa:
Możesz mi podać co to za strona w której napisali CI o tym możliwości raka? KUźwa idioci!
Pijesz alkohol jeśli mogę zapytać?

Może znów niedokładnie napisałem.
W 2014 roku robiłem regularne badania w związku z kuracją dermatologiczną. W tych badaniach zauważyłem podwyższenie monocytów. Szukałem info na ten temat i wtedy "stwierdziłem u siebie raka". A że wyniki "wskazywały" na to, plus fakt, że u taty i w jego rodzinie są rakowcy....
Tak czy inaczej: raka nie mam. Teoretycznie mam problem z cholesterolem.
Alkohol: 12 butelek od stycznia tego roku (większość w lecie), plus kilka drinków, plus butelka wina. To wszystko. Jak dla mnie, to może nie istnieć.

A to co innego, to tylko jakieś domniemania z tym rakiem.

12 butelek wódki? nie no żart

Ja jak już napisałem lecę tłuszcze zwierzęce na maksa, w przewadze nasyconych, węgle 50-100 g, białka coraz mniej. Żółtka w iości około 10 dziennie,
Aż korci, żeby sprawdzić cholesterol ale czuję się coraz lepiej więc jakiegoś powodu nie ma aby badać.

TO ja a to nie mój temat, ale dążę do tego, że te normy cholesterolowe można na przeróżny sposób interpretować i nie ma co się jakoś martwić bo to zamartwianie tylko nam zaszkodzi.

Widzisz, teraz będziesz myślał podświadomie "mam za niski cholesterol, pewnie coś złego ze mną się dzieje..normy przeż mówią same za siebie"
i takie myślenie bardziej Ci zaszkodzi niż ten pierolony cholesterol


Zmieniony przez - BANanana w dniu 2017-11-21 11:18:13

No to ok. Koniec tematu.
Za pól roku badanie kontrolne.
12 butelek ... piwa. Od wielu lat nie piję wódki.

Najlepszego życzę pozdrawiam

BANanana , wiesz z jakiego powodu wykonuje się badania profilaktyczne?

Badania profilaktyczne cholesterolu w dzisiejszych czasach? Niestety wiem.. aby koncerny farmaceutyczne trzepały na tym kasę.
Normy są sukcesywnie zaniżane bez konkretnych badań.

Jeśli ja zbadam cholesterol to będę miał prawdopodobnie wybity grubo ponad normę. Czy mam się przejmować? Nie.
Bo wiem, że mi się unormuje za pół roku.

Dużo bardziej istotny jest poziom homocysteiny jeśli chodzi o ziany miażdżycowe. Dlaczego się tego nie bada, tylko notorycznie doczepili się do cholesterolu?

interpretując wyniki opierasz się na choćby najprostszym wywiadzie z pacjentem, czyli w naszym przypadku autorem tematu. Suche liczby nie mówią całkowicie niczego.
Pierwsze, że lipidogram nie jest jedynie wyznacznikiem chorób wieńcowych i TAK - on również może wskazywać, że coś złego dzieje się w organizmie w tym aspekcie, w momencie gdy homocysteina np. tego nie wykaże. Ona również jest ważnym wyznacznikiem, ale też nie jedynym i podwyższona nie musi być tylko poprzez jak to ująłeś "zmiany miażdżycowe".

poza tym, wynik poza normą nie musi oznaczać, że dzieje się coś złego - tym bardziej w przypadku cholesterolu