kryzys na początku

Od siebie dodam: motywacja, motywacja, motywacja (do potęgi N) oraz cierpliwość, cierpliwość, cierpliwość (też do potęgi N).
I oczywiście, to co powyżej.

anka1983

Dziękuję Roni. A jak to jest z rozciąganiem? Czytałam sprzeczne opinie. Mięśnie wydają się "zastałe". Czy sauna przed treningiem poprawia ćwiczenia? Tzn nie efekty a zdrowotność treningu.

Sauna odpada w dni treningowe.

anka1983

Na pierwszych ogólnie sprawdzał sprawność, na drugim i trzecim zmiany w połowie. Technika podobno ok "ładnie wygląda" cytuję. Czuję co mam czuć, ściągam łopatki, pilnuję łokci, pięt, etc. Uważnie słucham i patrzę

Porusz z nim kwestie o których wspomniał Tomq.

anka1983

Cześć,
Jestem po trzecim treningu i mam totalny kryzys. Ciało boli, woli brak, a jutro kolejny trening. Wczoraj miałam wrażenie że idzie mi gorzej jak pierwszego dnia. O tyle trudno ocenić bo każdego dnia robimy co innego ( z trenerem personalnym). Cały dzień chodzę jak flak, nawet myśleć mi się nie chce.

Nie chcę nic doradzać (są tu eksperci ), ale podzielić się doświadczeniem. Ja miałam podobną sytuację po pierwszych 2 treningach, również dopiero zaczynam ćwiczyć siłowo. W kolejne dni nie miałam siły, żeby cokolwiek zrobić,a wstanie z krzesła/siadanie było koszmarem, mogłam tylko leżeć Zrobiłam sobie tydzień przerwy (wymuszonej) i w drugim podejściu do treningu silowego zmniejszyłam ciężary. Teraz jest lepiej, choć dalej ciężko i jestem zmęczona na drugi dzień, ale już nie tak fatalnie jak przy większych ciężarach.

Każdy, kto rzuci się za ostro na żelastwo, tak kończy. Normalka.