brzuch + trening

Witam. Mój post moze byc dośc nietypowy ,ale niestety tak sie sprawy mają .

Przez ostatnie 2 lata trenowałem bardzo nie regularnie, wiec moja sylwetka jest daleka od ideału .

Do sedna , bardzo ale to bardzo wydeło mi brzuch , do tego odłożyło sie bardzo duzo tłuszczu (nie robiłem brzuchów praktycznie nigdy ) , i pora to ,,ogarnąć "

moje pytanie brzmi , czy na początek spróbować 6 weidera? z tego co czytam to trening który robi sie codziennie wiec moze takim mocnym akcentem zobaczyłbym jakieś wyniki

pozostałe partie trenuje 2-3 razy w tygodniu

dodam tylko że pracuje w delegacji fizycznie po 11h gdziennie , od pon do soboty

Wystarczy przeznaczyc 15 min 2x w tyg po treningu silowym. 6weidera jest bez sensu. Juz lepiej wykonac 8min abs z yt

niewiem juz sam jedni mowia tak drudzy tak ... ostatnio rozmawialem z chlopakiem co studiuje awf i powiedział mi ze przy takiej ilosci tluszczu która mi sie uzbierała moge ten brzuch katowac codziennie poki co

no to pewnie jest po pierwszymsemestrze%) albo spal na fizjologii

to powiedz mi co mam robić , jak czesto mam robic ? drugie pytanie , czy kupić sobie jakiś spalacz ? bo juz sam niewiem czy dokupic sobie teraz jakieś mono do tego przedtreningowka czy spalacz

Tak. Wszystkie suple jakie istnieja kup :X cw 2 razy w tyg i starczy

Trening brzucha nie spala tkanki tłuszczowej, wiec katowanie go szóstką weidera nic nie da w tej materii.

Twój post nie jest neitypowy - jest taki sam jak milion innych bo takich pytań jak Twoje pada kilka codziennie

Ludzie szukają ch**a do dupy i myślą, że samym machaniem brzuszków spalą wieloletni bebzon

Nie, nie spalisz samym machaniem brzuszków. Ruszaj dupsko na siłkę, wdróż regularną dietę i spanie w normalnych godzinach. Brzuch ćwicz góra 2x w tyg, wystarczy. Pamiętaj o delikatnym cardio - rower, bieżnia, ergometr wioślarski

Na siłce ogarniaj sztangę, hantle - maszyny na samym końcu. Jaki plan treningu? W postach podwieszonych masz takich planów piździliard.

Jeśli chcesz pozbyć się dużego brzucha to jedyną skuteczną drogą jest dieta z ujemnym bilansem kalorycznym.