Przejscie z CKD na Low Carb

Witam.
Jestem juz prawie 5 miesiecy na CKD. Efekty zadowalajace, waga spadla 20kg. Mam jednak jeszcze troche tluszczu w dolnych partiach brzucha tak wiec redukcja jeszcze nie jest skonczona. Mysle ze juz wystarczy tej ketozy bo moze to sie odbic na zdrowiu, no i moja zonka jest ze mna na diecie i jej nie sluzy ketoza, ma slaby metabolizm i waga jej nie chce schodzic. Tak wiec postanowilem sprobowac z Low Carb, powiem szczerze ze pierwszy raz bede na tej diecie bo nigdy nie bylem zwolennikiem laczenia ww z tluszczami na redukcji ale slyszy sie bardzo dobre opinie na temat LC i chcialbym tez wreszcie robic interwaly. Nie wiem jak najlepiej przejsc z CKD na Low Carb bo kazdy artykul mowi co innego. Jestem po weekendowym ladowaniu wiec chcialbym juz zrobic przejscie. Czy lepiej stopniowo zwiekszac wegle i ucinac tluszcze az dojde do okolo 150g wegli? Czy moze od razu uciac tluszcze i zwiekszyc wegle?

Jeśli jesteś na deficycie kalorycznym 5 miesięcy, to teraz trzeba wejść na bilans zerowy, na jakieś dwa tygodnie, dać organizmowi odpocząć. Warto też zrobić badania, żeby zobaczyć, czy ketoza, która wcale nie jest "dietą pierwszego wyboru" nie namieszała w hormonach. LC to też nie jest idealna dieta, a dla kobiet raczej zdecydowanie "nieidealna".

Dzieki za odpowiedz. Wolalbym nie przechodzic na bilans zerowy bo przy naglej zmianie napewno mnie podleje czego chcialbym uniknac, no i pozniej znowu stopniowo musialbym zmiejszac kcal. Nie wiem czy cos takiego ma sens.
Mysle ze nie ma idealnej diety, zbilansowanej nie lubie na redukcji i zawsze stosowalem ketogeniczna diete, probowalem tez niskoweglowodanowa ale zdecydowanie wolalem CKD. LC jeszcze nie probowalem i mysle ze bedzie "bezpieczniejsza" niz CKD na dluzsza mete.
Dziewczyna napewno zbada hormony bo cos tam musi byc nie tak skoro waga nie chce jej leciej, kiedys sie bardzo zle odzywiala, przewaznie po 600kcal dziennie, co kolwiek wiecej zjadla to orgaznizm jej to magazynowac w postaci tluszczu tak wiec gospodarka hormonalna napewno jest zaburzona.

Wracajac do tematu, jak najlepiej przejsc z CKD na Low Carb? Stopniowo np 10g wegli codziennie czy od razu?

Widzę, że nie bardzo zrozumiałaś w czym rzecz. Ty nie mssz wyjścia. Po 5 miesiącach redukcji należy wejść na zerowy lub nawet dodatni bilans kcal. W innym przypadku mozesz już rejestrować się do endokrynologa na diagnozę niedoczynności tarczycy.

Ok. Nie myslalem ze juz bede potrzebowal przerwy, tluszcz leci i nie mam zastojow. Na ckd robilem ladowania przy ktorych bilans mialem przewaznie na plus. Ale skoro tak oboje mowicie to moze faktycznie potrzebuje przerwy.
Czyli jak to najlepiej zrobic? Zwiekszac po powiedzmy 50g wegli tygodniowo az dojde do 150g i przy tym zwiekszac powoli kcal (bez ucinania poki co tluszczu)?

Ja po ładowaniu byn wszedł od razu na 150g węglowodanów i reszta kcal z tłuszczów aby bilans był zerowy. Pięč miesięcy to czas, który wymaga roztrenowania.

Prosilbym jeszcze o opinie kogos innego bo zdania sa mega podzielone. Jedni pisza ze im dluzsze zwiekszanie wegli tym lepiej a inni zeby od razu zwiekszyc wegle. Na forach amerykanskich opinie sa jeszcze inne, wiekszosc cwiczacych ludzi stosuje diety tluszczowe, czesto dlugotrwalych (nawet kilka lat) bez zadnych przerw.

Skoro zdania są podzielone, to musisz jakaś opcję wybrać. Ciągnąc ketozę ryzykujesz zdrowiem, robiąc of, niczym nie ryzykujesz - bo 2-3 tygodnie w budowaniu sylwetki to bardzo krótki okres.

Z ostatnich badan wynika ze ketoza nie wplywa w zaden sposob na zdrowie, trzeba pilnowac tylko tarczyce co robi sie przez ladowanie weglowodanami. Wplyw na zdrowie i hormony ma prawdopodobnie tylko deficyt kaloryczny co rowniez nie koniecznie jest prawda bo nie oszukujmy sie, wiekszosc ludzi niecwiczacych je ponizej swojego zapotrzebowania kalorycznego przy pracy fizycznej, sam znam kilka takich osob i ze zdrowiem nigdy nie mieli problemow takze ciezko powiedziec co jest prawda w tym momencie :D Co forum to inna opinia. Rozmawiajac z kulturystami na silowni w usa, polowa z nich jest na tluszczowce i zalozenia maja inne niz wiekszosc forumowiczow.

Chce wybrac ktoras opcje tylko nie wiem ktora jest prawidlowa. Chce wyjsc z ketozy i przejsc na low carb.
2 tygodnie przerwy maja byc od ketozy czy od ujemnego bilansu?
Jesli ktos ma sprawdzone na sobie wychodzenie z ketozy to prosilbym rowniez o pomoc czy nalezy to robic powoli czy od razu po ladowaniu zwiekszyc kcal?