Po głowie chodzi mi plan, żeby do wiosny stworzyć jako taką "siłownię" na swoim podwórku. Sprzęt w większości domowej roboty często przy użyciu niecodziennych rzeczy :D
Moim celem jest zebranie "sprzętu" by móc ćwiczyć wszystkie partie. W początkowej fazie nie wchodzą zbytnio treningi z wykorzystaniem ciężaru własnego ciała, ponieważ po prostu jestem zbyt ciężki Więc na razie pomijam temat różnego rodzaju drążków itd. ponieważ nie byłbym i tak w stanie z nich korzystać.
Na razie w głowie zrodził mi się plan, by zbić z 2-3 podesty różnej wysokości, żeby móc na nie np. wchodzić, wskakiwać itd., zamontować liny jutowe, ogarnąć jakiś materac/matę do ćwiczeń, 2 butle 20-litrowe od dystrybutora z wodą, które można zapełniać jakimś wsadem(np. piach/woda) i wykorzystywać jako obciążenie, ponadto jakaś opona i młot
Delikatnie nakreśliłem o jakiego rodzaju "siłownię" mi chodzi i mam nadzieję, że widzicie moją wizję Od razu też uprzedzam, że nie chcę robić w domu profesjonalnej siłowni, bawić się w spawanie i lepienie ławeczek, wyciągów, suwnic itd.
Liczę i od razu z góry dziękuję za konstruktywne opinie i pomysły na to, jakby taka "siłownia" mogła wyglądać, co warto by dorobić, a co może naprawdę warto dokupić.
Pozdro