Panimecenas - niedoczynność, hashimoto, problematyczne kolano [redukcja]

to doszłaś co takiego ogólnego wniosku - teraz niestety trzeba by to rozbić na wiele mniejszych i zająć sie kazdym z osobna. Na jedzenie przypadkowych rzeczy w za duzej ilości działa liczenie kalorii - chociażby z grubsza...

Paatik

to doszłaś co takiego ogólnego wniosku - teraz niestety trzeba by to rozbić na wiele mniejszych i zająć sie kazdym z osobna. Na jedzenie przypadkowych rzeczy w za duzej ilości działa liczenie kalorii - chociażby z grubsza...

Weekend pokazał mi, że ja nie potrzebuję slow life, potrzebuję normalnego życia, w którym bywam w domu. Już dawno tak długo tu nie byłam :)
Pogotowane, poćwiczone.
Mam na tydzień przygotowane albo posiłki (to co się dało, część pomroziłam), będzie znacznie łatwiej.
Rozwiązanie dla mnie: przygotowywać dzień wcześniej wszystko co jem kolejnego dnia. Wtedy się nie pogubię w tym co mam jeść.

Dziś kolejne minus 400g na wadze. Póki co wprowadzam plan w życie i ćwiczę, dążę do zrzucenia tego co nadrobiłam, dlatego liczę inaczej niż wcześniej. Łącznie już minus 1,4kg.

Dziś kupię sobie ładną torbę na posiłki na wynos.

O - i to mi się podoba. Bardzo optymistyczny post.


Zmieniony przez - nightingal w dniu 2019-08-20 08:24:23

Z treningami nie jest jeszcze idealnie, z dietą- mogę zdecydowanie powiedzieć, że tak.
Łącznie prawie minus 2 kg. Jak będzie minus 5 to zrobię pomiary.

no i super że przynajmniej dieta dopięta na 100%. A treningi po przerwie to i tak trzeba ostrożnie.

Hej! Kibicuję mocno i czuje się zmobilizowana do działania na rzecz swojego zdrowia. Też mam Hashimoto, ale na szczęście w miarę spokojne.
Czekam na pomiary :)