Wyglądało to mniej więcej tak
6:30 Jajecznica(4 jaja) z kiełbasą z kurczaka + owsianka z mlekiem i banan ok 1000kcal
9:00 Banan i serek wiejski ok 350kcal
13:00 150g ryżu i 150g kurczaka z sosem śmietanowym ok 800kcal
18:00 -II-
21:00 owsianka z mlekiem ok 350kcal
I jestem mega głodny, właśnie gotuję ryż więc dojdzie kolejne 500kcal
No i właśnie, kalkulator pokazał 2800 do utrzymania wagi to dodałem te 500kcal. Powinienem dodać więcej?
Gdzieś czytałem, że nie można dopuścić do uczucia głodu więc te kalkulatory to chyba o kant d można rozbić.
Czy owsianka to dobry pomysł? Bo te pół szklanki i szklanka mleka to nawet nic nie czuję.
Dodam jeszcze, że te 2800 jest wyliczone jako ciężki trening 3-5razy w tygodniu a dzisiaj prawie cały dzień siedzę.
Jestem typowym ektomorfikiem, chudy szkielet bez tłuszczu, zresztą chyba to widać po wymiarach.