Moim celem jest zejście z dużej otyłości (ze 134 kg w Listopadzie zszedłem do 117, celem jest do wakacji 105). Po kilku miesiącach zmieniłem trening z polecanego przez trenerów w moim przypadku FBW na SPLIT (po FBW nie widziałem zbytnio efektów) i jestem z efektów tej zmiany bardzo zadowolony (poza zejściem z wagi bardzo duża poprawa wyglądu sylwetki, jeśli w moim przypadku w ogóle można mówić o "wyglądzie":D). Stosuję podstawowy podział: klatka - triceps, plecy - biceps, nogi - barki i zastanawiam się, czy są jakieś rekomendacje dotyczące dopasowywania treningu cardio do konkretnego dnia?
Obecnie po klatce robię orbitrek, po plecach ergonometr a po nogach rowerek spinningowy. Wszystko po 30 minut. Pokombinowałem w ten sposób, aby po takim dniu mięsień sobie spokojnie odpoczywał i nie był angażowany po np. 2 dniach w treningu cardio. Jednak nie jestem pewien, czy to dobra metoda, bo po kilku tygodniach od zmiany treningi cardio zrobiły się bardzo lekkie - wcześniej pot mnie zalewał od głowy po buty, a teraz pomimo zwiększenia obciążenia urządzeń cardio dzieje się tak tylko na rowerku.
Możecie doradzić, czy np. trening cardio używający w znacznej mierze "odpoczywającej" partii mięśni nie zakłóci procesu regeneracyjnego, czy może takie łączenie cardio + treningu siłowego na jedną partię mięśni jest ok?