Porada na temat zrzucania wagi, treningu , suplementacji

Witam! Zdecydowałem się założyć konto i napisać post z pytaniem do doświadczonych osób! Otóż mam na imię Adrian mam 20 lat 180 cm wzrostu i wagę 88kg. Chciałbym zrzucić trochę kilogramów i za razem trochę nabrać mięśni. Moja aktualne sylwetkę zamieszczę w zdjęciu! Od piątku tzn(06.04.18) zacząłem przygodę z siłownia trenuje 3 razy w tygodniu z czego 2 godziny FB a na koniec bieganie na bieżni 35-45 min. Na dietę niestety mnie nie stać ponieważ studiuje taki kierunek gdzie ciagle przebywam w szpitalu na praktykach. Jem regularnie co 3/4 godziny 4/5 posiłków dziennie zależnie o której wstaje i o której ide spac , zrezygnowałem totalnie ze słodyczy także od piątku ponieważ jadłem i piłem słodkie na potęgę np zamiast batona czekolada na raz. Rzuciłem to wszystko od piątku a staram się jeść normalnie jedynie bez masła jakiś ketchupów itp. Chciałbym zacząć brać jakiś spalacz i zastanawiałem się nad kreatyna jablczanem ale nie wiem czy tak mogę czy tez nie dlatego sięgam pytaniem do was i czy wgl taki tryb pozwoli mi zrzucić ten tłuszcz z mojego ciała! Pozdrawiam i dziękuje za porady!!

Zdjęcia. Jak widać najgorzej jest na brzuchu

2

3

Na diete Cię niestać a na suple tak ? W pierwszej kolejności redukuj tkanke tłuszczowa , potem będziesz myślał o budowanie miesni .

Bez diety nic tu nie zrobisz a trening ~3h jest bez sensu . Na start poczytaj podwieszone linki i ułóż jakąś dietę.

Suple na 2 miesiące pewnie koszt z 200 zł a dieta z 600 zł?

Co to znaczy nie stać mnie na dietę? Przecież coś i tak jeść musisz, więc na początek zacznij od uporządkowania tego, co ląduje na Twoich talerzach. Jak wrzucisz spalacz tłuszczu na początku redukcji, to co będziesz wrzucał, jak za jakiś czas będzie zastój?:) Nie ma cudów - bez ogarnięcia diety nie ma co liczyć na specjalne efekty, będziesz ciężko trenował i tylko się wnerwiał, że skutki nie takie, jak się spodziewałeś. Nikt Ci nie każe od razu rozpisywać dietę na kalorie, ważyć posiłki i liczyć makrosy. Chodź jest to najlepsza droga (a po pewnym czasie jedyna), mało kto rozpoczynający przygodę z tym sportem tak zaczyna, również z braku wiedzy, która przyjdzie z czasem. Sam jeszcze 2 lata temu myślałem "Boże trzeba być wariatem żeby liczyć te posiłki i makrosy", a teraz wariuje jak bateria w wadze siądzie:D Jeśli nie chcesz robić diety na tip top z liczeniem kalorie, to na początek zrób pierwsze kroki do właściwego odżywiania (z uwzględnieniem odchudzania): zacznij bazować na złożonych węglach (czyli dobrej jakości pieczywo żytnie, kasze, brązowe ryże, makarony itd. potreningowo możesz jeść te proste), nieprzetworzonych produktach (czyli zamiast wędlin itd do kanapki wkrój sobie np pierś z kury, którą sam upiekłeś; nie kupuj gotowych posiłków), staraj się dodawać warzyw do każdego posiłku (wiem, że drogie, tez mnie to boli, ale teraz będzie sezon - marchewki, pomidory itd. będą za grosze) i nie rezygnuj z tłuszczy (to nie tłuszcze same w sobie są powodem nadwagi, a jeśli już to ich nadmierna podaż). Pij dużo wody i weź sobie jakiś trening z podwieszonych w dziale dla początkujących. Posiłków 5 dziennie, jak nie dasz rady, to chociaż te 4. Zobaczysz co będzie za 3 miesiące i wprowadzisz dalsze korekty, a z czasem złapiesz bakcyla i ułożysz sobie konkretną dietę.


Zmieniony przez - Krzyftosz w dniu 2018-04-10 19:52:14

@Krzyftosz dziękuje za odpowiedz wlasnie o coś takiego mi chodziło. Moja dieta w tej chwili wyglada tak ze jem 4/5 posiłkowo dziennie co 3/4 godziny zależnie jak mogę jednak staram się co 3h. Tzn jakaś tam dietę w tej chwili trzymam ponieważ nie jadam słodyczy totalnie 0 cukru w diecie no i np rano kanapka z wędlina pomidor jakaś jajecznica później jakiś serek wiejski z bułka oczywiście ciemna obiad to jem co jest w domu chyba ze mam na to wpływ to kura z ryżem czy coś na podwieczorek jakiś owoc a na kolacje znów kanapka z wędlina i pomidor np. Czyli rozumiem na ta chwile odpuścić spalacza i np kreatyna jablczan?

Jak człowiek nie ma czasu, to nie je 5 razy dziennie. Może jeść i 3.

Ilość posiłków nie wpływa na tempo redukcji/metabolizm czy inne takie

Zamiast "ciemnych" bułek - barwionych karmelem - chleb na zakwasie.

Nie zaglądając nikomu do kieszeni - wątróbka drobiowa z ziemniakami i surówką, to obiad za 3-5 zł.

Można zjeść rano jajka/owsianke z wpc, potem 2 takie same "obiady" czyli ryż/kasza/ziemniaki plus mięso/ryba i warzywa, na deser owoc, czy orzechy i na kolację, czy to nabiał z pieczywem, czy jajka, czy rybę.

Jakbym miała jeść 5 razy dziennie, za każdym razem coś innego, to musiałabym rzucić pracę - bo by mi nie starczyło czasu na gotowanie-konsumowanie-zmywanie. Oczywiście, jakby mi ktoś 5 razy dziennie podstawił jedzenie pod paszczę, to jadłabym i 5 razy dziennie.


Zmieniony przez - deja vu w dniu 2018-04-10 21:21:39