Przytyłem na twarzy

Ostatnio przyjrzałem się sobie w lustrze. O ile z przybrania na masie jestem zadowolony, tak ze smutkiem informuję, że na twarzy zbrzydłem.
Przez to, że policzki stały się znacznie pełniejsze, to wyglądam nieproporcjonalnie. Miałem od ucha w dół, ostre męskie rysy, a teraz są zasłonięte przez pyzate policzki. No i co z tym zrobić?

Nie tylko mnie to boli, bo gorzej wyglądam, ale też widzę różnicę w reakcji kobiet, rok temu, a obecnie. Kiedyś po wysłaniu zdjęcia pisały "przystojny", a obecnie się z tym nie spotykam. W klubach podobnie, wiele kobiet chciało ze mną tańczyć, a obecnie żadna na mnie nie spojrzy.

Redukcja wystarczy?

Wystarczy, po prostu musisz zredukować. Nie na się miejscowo usunąć tłuszczu z żadnego miejsca - także z twarzy.

Zredukujesz to wrócisz do poprzedniego wyglądu twarzy

na twarzy zawsze jakas retencja sie pojawi u mnie w pierwszej kolejnosci na wysokich weglach puchnie facjata

Moze ja też zredukuje to jakaś się odezwie

ALbo podłapałś troche tłuszczu lub po prostu podlało Cię wodą, na poczatek spróbój naparów z pokrzywy, jak to nie pomoze to znaczy ze siedzi tam tkanka

zazwyczaj to woda powoduje efekt ksiazyca w pelni i trzeba ja "spuscic"
a dzieje sie to wtedy gdy przytniemy z kolei weglowodany