Interesuje mnie zagadnienie wchłaniania - trawienia się białka po wypiciu %.
Kiedyś trafiłem na artykuł o tym jak ogranicza się wchłanianie protein po wypiciu. Dotyczy to już "dnia po", gdzie teoretycznie mamy 0,0 we krwi, ale jednak nasz organizm nie trawi jak powinien np: wynikało z niego to, że jeśli piliśmy do upadłego i potem następnego dnia czy dalej jak mamy już 0,0 to mimo wszystko nasz organizm może nie trawić 90% zjedzonych protein, nie wykorzystywać ich. Efekt maleje z dnia na dzień, czyli np: pierwszy dzień 90%, drugi 50% i kolejny 25% itd. Teoretycznie badania wykazywały, że efekt może się utrzymywać 3-4 dni po wypiciu.
Ktoś coś słyszał, może potwierdzić, zaprzeczyć ?
Ogólnie zauważyłem na sobie np, że do 2 dni po "urodzinach" jak pcham w siebie białko to źle się czuję, ale jak jem węgle i tłuszcz to luz. Być może to efekt po, dlatego szukam informacji, czy ktoś trafił na podobną wiadomość.
Od razu zaznaczę, że nie piję non stop, jednak czasami są urodziny, czy święta z rodziną :) temat traktuję jako ciekawostkę.
Bóg zesłał mnie na Ziemię by siać zamęt i zniszczenie.