Szacuny
0
Napisanych postów
1
Wiek
5 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
8
Witam. Pracuję fizycznie 2 dni w tygodniu. Moja praca polega na zbieraniu ciuchów z lokacji w magazynie (picking). Podczas jednego dnia spalam ok 2500 kcal (ponad 7 godzin chodzenia). Czy cały ten deficyt powinienem uzpełnic tego samego dnia? Zjeść dużo więcej poprzedniego dnia? Zrobić nadwyżkę kaloryczną w pozostałe dni? Kiedy jest na to najlepsza pora? W jaki sposób zrobić to tak, by nie palić mięśni? W pozostałe dni jem 2040 kcal (tak wyliczyła mi aplikacja fitatu za cel biorąc zejście z 70kg do 65kg) pilnując makroskładników. Trenuję siłowo 3 razy w tygodniu (waga własnego ciała + hantle). Wiem, że na takiej redukcji nie zbuduję za dużo mięśni ale moim celem jest minimalne podkreślenie sylwetki i obniżenie poziomu tłuszczu.
Do tego dochodzi jeszcze jeden problem: Po 3 miesiacach redukcji chcę zrobić 4 tygodniowy diet break (+500kcal dziennie) by organizm opoczął.
Czy wrzucenie do diety 6000 kcal (uzupełnienie braków z 2 dni pracy + 7x500kcal z diet break) i rozłożenie tego na 7 dni tygodnia nie spowoduje drastycznych zmian w organizmie? Nie chcę zrobić sobie krzywdy.
Szacuny
978
Napisanych postów
11361
Wiek
5 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
191524
Witaj, Spalanie 2500 kalorii , uznałbym na wyrost kalkulacje. Według mnie spokojnie dodaj 500 kalorii i nie przejmuj się tym. Najważniejsze to obserwacje organizmu. Pozdrawiam
Szacuny
1717
Napisanych postów
27216
Wiek
29 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
516400
Na pewno nie spalasz 2500 kalorii, zresztą nie da się tego określić za pomocą jakiegoś śmiesznego kalkulatora. Czynniki ustrojowe mają na to niezwykle duży wpływ - nie określisz tego.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6277
Napisanych postów
76061
Wiek
39 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
755000
Rzeczywiście jest to niemożliwe. Podejrzewam, że nawet górnicy, czy praciwnicy tartaku tyle nie spalają. Mięśnie nie spadną, jak bilans ogólny będzie dodatni. Nie ma konieczności rozdzielać tego na te dwa dni. Rozłóż na całość.