Od jakiś 10 lat, mniej lub więcej mam do czynienia z siłownią i ćwiczeniami siłowymi, jestem aktywny fizycznie.
Po niecałym roku przerwy od typowych ćwiczeń, tj. od początku roku, z braku cholernego czasu na coś bardziej efektywnego, wykonuję w domu pompki oraz podciągnięcia na drążku, według planów "100 pompek" oraz "50 pullups"- nic skomplikowanego i nadzwyczajnego. Ale na tyle czas pozwala. Treningi wykonywane na zmianę, 2- 5 razy w tygodniu. Ogólnie progres poszedł bardzo szybciutko, wróciłem do formy i 100 pompek i 20 podciągnięć nie stanowiły problemu. Ale jakieś 3 tygodnie temu nagle wyniki w pompkach delikatnie w dół, natomiast najgorzej jest z drążkiem. Wykonywany przed miesiącem plan 11, 15, 11, 11, 13 stał się nagle niewykonalny. Dałem sobie 4 dni przerwy. Różne kombinacje i nic nie pomaga. Spadek siły w tym ćwiczeniu jest dla mnie zaskakujący. A w pompkach utknąłem w miejscu. Dodam, że nie choruję, stan zdrowia się nie pogorszył itp.
Co może być przyczyną i jak temu zaradzić?
Pozdrawiam,
kasperoo7