Witam serdecznie. Moja przygoda z treningiem rozpoczęła się w technikum trwała wtedy ona 2 lata. Potem miałem przerwę 5 lat, a dokładnie od września tamtego roku powróciłem do ćwiczeń. Powróciłem wraz z podjęciem pracy na siłowni. Wiec mam czas ćwiczyć bo siłownie każdego dnia mam przed nosem . Z początku zaczynałem ćwiczyć 3 razy w tyg zwykłym splitem czasem zmieniając ćwiczenia ilość powtórzeń . Po kilku miesiąch , doznałem zjawiska ulania , nie dużo , ale jednak , masa również poszła w górę i to dość sporo. Oczywiście był to wynik diety , jadłem po prostu za duzo( mam tak ze jak zaczynam ćwiczyć to rośnie apetyt. Odżywiam się odpowiednio i raczej zdrowo: bazuje na węglach złożonych, produkty pełnoziarniste, kasze, ryż brązowy, owies, mięso: wołowina , wieprzowina , drób , ryby, orzechy , duzo warzyw i owoców. Na tym bazuje komponując posiłki. Staram się unikać słodyczy i chleba. Dochodząc do sedna . Poradziłem się pewnego doświadczonego ćwiczącego jak zmienić trening. Chciałem zrobić trochę redukcje. Znajomy stwierdził żebym nie zmieniszal znacząco kcal, a podszedł inaczej do treningu i oparł go tylko na ćwiczeniach wielostwowych. I jako ze pracuje na silce i jestem tutaj przeważnie 5 razy w tyg to ćwiczył w tych dniach, również polecił priorytet barki bo zwykle to mój słaby punkt. Wiec treningi wyglądają tak.
Pn. Pociąganie podchwytem wąsko 4 x tyle ile dam radę na ten moment
Potem Klatka na płaskiej 10x10 z tym ze tu dość długie przerwy ( po jakimś czasie progres większy ciężar większa przerwa )
Dwa
ćwiczenia na barki jedno na maszynie do łydek ( ruch jak przy ohp) 3x 20
Wznosy siedząc 1x20 1x30 1x40 niewielkim ciężarem
Żeby nie rozpisywać kolejne dni powtarzam podciąganie i dwa ćwiczenia na barki tylko ze we wtorek robię 10 x10 klatkę , środa 10x10 siady, czwartek robię tyko podrzuty 10x 10 bez barków i podciągania. Piątek powtórka albo klatki, albo siadow , albo martwego. Dodatkowo codziennie trochę arobow by podkręcić metabolizm . Trening jak narazie przebiega dobrze , zszedł tłuszczyk, mięśnie są nabite i podrosły, najlepiej barki okazało się ze robieni ich tak często spowodowało ich przyrost więcej niż przez te 7 miesięcy. Co sądzicie o takim podejściu?? Pierwszy raz próbuje takiego treningu i powiem wam ze działa. Oczywiście jest rozpisane pod to ze ja od razu tutaj jestem i de facto nie mam pracy fizycznej dodatkowo.
Zdejcia dołączę później.