Mój staż na siłowni to 4 miesiące. Stosowałem FBW oraz dięte na masę 3400 kcal, w proporcjach Węglowodany 5.5 G na masę ciała 455g Tłuszcz 1.2G na masę ciała 100G oraz białko 2.25 g na masę ciała 180G.
Nie ukrywam przyrosty miałem super, bo nabrałem 10 KG masy mięsniowej w tym znikoma ilośc masy tłuszczowej ( najwięcej na brzuchu) jednak strasznie słabo zaczynałem się czuć, bóle brzucha, gazy wzdecia itp
Suplementy ( MutantMass, vitaminy, omega3, ashwaganda)
Wyczytałem, że w moim organizmie mogło dojść do przerostu Candidy spowodowanej taką ilością węglowodanów.
Ogólnie też nie dawałem rady wcinać takiej ilości węgli. Zaczałem sporo czytać i dowiedziałem się, że mogę obniżyć węgle kosztem tłuszczy.
Może być to dieta LOW CARB na masę mieśniową wtedy ścinam węgle do 150g a reszte to tłuszcze i białko....
Myślicie, że takie coś będzie okej ? Czy lepiej zrównoważyć wszystko ? A może czułem się tak ponieważ białka przyjmowałem zbyt dużo.
Ułożyłem sobie teraz coś takiego : 3200kcal Białko 2g = 165g Tłuszcze 2g =170g Węgle 3g = 250g
Czy lepiej próbować na tym LOW CARB ? 3200kcal W: 150g Tłuszcze 215g Białko 170g
Pomocy :(
Obecnie mam 192cm wzrostu 83kg wagi, trening 3 razy w tygodniu + basen i siedząca praca :)
Zmieniony przez - Gontar w dniu 2018-06-27 10:36:05
Zmieniony przez - Gontar w dniu 2018-06-27 10:36:47