Dieta redukcyjna typu LCHF z rotacją węglowodanami - proszę o ocenę.

Dzień dobry!

Postanowiłem po raz drugi podejść do diety wysokotłuszczowej z zamiarem redukcji, lecz tym razem nie będzie to typowa dieta ketogeniczna, a coś w typie LC z nieznacznym zwiększeniem liczby węglowodanów w DT (o ile taka nazwa jest poprawna :D). Tym razem nie straszne mi jest czasowe upośledzenie myślenia ani zaburzenia snu podczas adaptacji do nowego paliwa.

Wybrałem najbardziej ulubione produkty spożywcze oraz rozpisałem je w formie 3 większych posiłków. W celu ułatwienia zasypiania większość węglowodanów dałem do kolacji; w dni treningowe mam zamiar dodać 100g węglowodanów w formie kaszy/ryżu w okresie okołotreningowym.

W załączniku umieściłem zrzut mojej diety. Bardzo proszę o ocenienie jej i ewentualną konstruktywną krytykę odnośnie jej poprawy.

Sniadanie jem bardzo podobne, ale boczku wedzonego nie uzywam - ogolnie produkty wedzone jesli nie pochodza z nazwijmy to tradycyjnej produkcji sa jednak obarczone dawka chemii.

Pomidory suszone, niestety podobnie. Chyba, ze masz wlasnej roboty. Wysoka zawartosc tluszczu w nich to efekt uzywania oleju - raczej niskiej jakosci, podobnie jak w tanim pesto.

Poza tym wyglada mi to na "Na sile" diete wysokotluszczowa diete. W ostatnim posilku brakuje Ci smalcu zeby sie porzygac. Jak sie je kasze gryczana, suszone pomidory, kalafior i olej?

Dieta wysokotluszczowa nie polega na nawalaniu produktow z jego wysoka zawartoscia, idac tym tropem zjadaj kostke smalcu.

Jak z wyniennoscia? Jakie ryby? Tlustych mies nie.uzywasz? Za to biale? Bez sensu...karkowka, lopatka...zalatwuaja Ci o bialko i tluszcz.

Awokado, nasiona chia....

Lektura, mysle, ze masz marginalna wiedze (tzn. Nie chce Ci sie czytac) brakuje Ci podstaw. Taka dieta ma.byc odzywcza a Ty jestes kolejnym przykladem jak sie nie zabiera Za takie rzeczy. Do konia od tylu.



Zmieniony przez - abdulkanarek w dniu 2018-07-16 11:18:39

Zmieniony przez - abdulkanarek w dniu 2018-07-16 11:22:43

Ciężko tę dietę nazwać ketogeniczną. Poza tym, wygląda to tak jakbyś na siłę do niskotłuszczowych źródeł białka dodawał tłuszczów. Wklej kilka innych dni diety.

Dziękuję za odpowiedzi. Pozostałe dni diety ułożyłbym według tego schematu, ale skoro nie wygląda on dobrze, to po prostu odpuszczę sobie takie kombinowanie i jeszcze się dokształcę pod tym kątem. Dodatkowo widzę, że niezbędnym elementem diet tłuszczowych sa tłuste ryby, które u mnie odpadają ze względu na jednorazowe zatrucie nimi, po którym nadal mam do nich wstręt.

Aby nie zakładać nowego tematu, mam jeszcze pytanie odnośnie wszelkich diet zbilansowanych. Czy w takich wypadkach można rozpisać sobie tylko 4 posiłki o jednakowej kaloryczności i zawartości makroskładników, z ewentualnymi zmianami w podaży tłuszczy i węglowodanów, w zależności od pory dnia? Przykładowo moje zapotrzebowanie na redukcji wynosi 2800kcal, 2,2g białka na kg masy ciała, 20% całkowitej kaloryczności z tłuszczu oraz reszta pochodzącą z węglowodanów. Rozpisuję sobie 4 posiłki dziennie o identycznej kaloryczności i makro. Czy takie coś ma sens? Ewentualnie mogę założyć temat z doprecyzowanymi pytaniami i przykładami posiłków.

jasne ze ma to sens