Oto jego opis:
Torbiel retencyjna 17 mm w dnie zatoki szczękowej lewej (nigdy mnie nie bolała ta zatoka, zęby 100% zdrowe od ponad dwóch lat, trzy miesiące temu byłem na kontroli).
Poza tym jamy oboczne nosa prawidłowo upowietrznione bez zmian patologicznych lub zapalnych. Cech destrukcji kostnej nie stwierdza się. Kompleksy ujściowo przewodowe obustronnie drożne. Struktury kości skroniowych i przestrzenie powietrzne ucha środkowego prawidłowo powietrzne. Tkanki miękkie uwidocznione w badaniu prawidłowe. Wnioski: Zatoki oboczne nosa w badaniu CT w normie.
Wizytę u laryngologa mam dopiero za trzy tygodnie. Czy od torbieli mogę mieć takie objawy? Spotkał się ktoś z Was może z takim przypadkiem? Pozostaje tylko zabieg? Czytam w sieci że zazwyczaj torbiel nie daje żadnych objawów, mnie w sumie zatoka szczękowa nie boli, bardziej czołowe odczuwam, ale według opisu wszystko w porządku.
Zastanawiam się czy to może być alergia, chyba kupię sobie jakiś alertec na próbę.
Proszę o rady jeśli ktoś coś wie na te tematy.