Mam 30 lat, jakiś czas temu (pewnie 1,5roku) byłem na cyklu z enana + primki. Nie pamiętam dokładnie dawek ale nie były zbyt duże (pierwszy cykl).
Pamiętam, że zrobiłem słaby odblok jednak przez jakiś czas po cyklu wszystko było ok więc tak to zostawiłem (nie wykonywałem żadnych badań).
Później przytrafiła się ciężka kontuzja i właściwie ponad rok bez żadnego sportu i z kiepską dietą.
Od dłuższego czasu (kilka miechów) libido spadło do praktycznie zerowych poziomów, wróciłem do sportu i dobrego odżywiania jednak nadal nie widzę poprawy w tym temacie. Postanowiłem zrobić badania i poniżej wyniki:
FSH: 2,01 mIU/ml [1,50-12,40]
LH: 1,66 mIu/ml [1,70-8,60]
Estradiol: 60,50 pg/ml [11,30-43,20]
Progesteron: 0,71 ng/ml [<0,05-0,149]
Prolaktyna 204 mIU/l [86-324]
Testosteron 322 ng/dl [249-836]
Jak widać poziomy FSH, LH mocno niskie
Estradiol powyżej normy
Testosteron niski
Progesteron duuużo powyżej normy
Co byście polecali w takiej sytuacji? Myślałem o zrobieniu czegoś na wzór PCT, czyli clomid + coś na zbicie estro. Czy dorzucać HCG ? Proviron ?
Czy takie libido może być spowodowane aż tak wysokim progesteronem? Jak go zbić ?