Redukcja dzikiej_szyszki

Boje się trochę obcinać tłuszcze ze względu na tarczycę i układ hormonalny, a poza tym odkąd jestem na diecie o wyższej kaloryczności więc i większym % tłuszczy w diecie mam wrażenie że hormony lepiej ze mną pracują - okres robi się regularniejszy, bardziej wyczuwalny niż wcześniej. A miałam z nim problem, gdyż przez głodówkę straciłam go chyba na rok - półtorej. A białko to spoko, rano mleko i ser z owsianką, potem na obiad kurczak/wieprz pieczony, jakaś kanapka z serem żółtym oraz mleko i jest 100 g :D

No to masz odpowiedz z własnego podwórka i tak jest najlepiej jak człowiek sam wie z własnego dośw.

Paatik koleżanka waży 68kg to te 80g może być spoko, 60g mogło by być takie średnie, więc niech startuje tak jak pisze, z tym, że faktycznie białka to 120 starczy.

Nene87 - ciąć białko na rzecz węgli?

dzika_szyszka

Nene87 - ciąć białko na rzecz węgli?

tak, ja bym tak zrobiła. i obserwuj

Dzięki!

Melduję się znów!
Redukcja na 2300 wchodzi pięknie, waga spadła do 65 kg, w co nie wierzyłam - myślałam że waga się zepsuła, ale następnego dnia pokazała zbliżony wynik :D niestety na siłownię nie trafiłam, ale spędziłam ten czas na rozrywce pt. "jestem drwalem". Czyli kilka godzin fizycznej siłowej pracy dziennie. Za to mam już karnet na siłownię, w poniedziałek mam plan iść i przećwiczyć swój plan pod okiem trenera, abym nie załatwiła się sama. Dieta piękna, nawet nie sądziłam że kiedykolwiek dojdę to momentu że nie będę w stanie dobić do ustalonej kaloryczności, na szczęście umiem sobie z tym poradzić. Podoba mi się ta redukcja :D

Cześć :) już mam za sobą 3 treningi na nowej siłowni, trochę czasu zajęło mi odnalezienie się na niej i musiałam wprowadzić kilka nowych rzeczy, np. zamiast uginania nóg leżąco robię to na stojąco (nie ma innej maszyny). No i przerwa wyszła mi o tyle lepiej że biorę już większe ciężary, ale zakwasy są cholerne. Jednak 30 kg w siadzie (wiem że to niewiele ale zawsze coś) motywuje! Pytanie za 100 pkt: zna ktoś metodę aby zmniejszyć puchnięcie mięśni po wysiłku? Przybywa mi cm w udzie i nie mieszczę się w spodnie...

Siemka :) działam na siłowni dalej, coraz bardziej mi się to podoba i wkręca mnie to. Trafiłam na fajną siłkę, mało ludzi, dużo sprzętu, tylko czasami muszę na czuja łapać ciężar (np. hantle ważę na wadze gdyż nie są jednolite), chyba osiądę tam na dłużej.
Zastanawia mnie jedna kwestia, jak w martwym ciągu doszłam do 30-32.5 kg i na chwilę obecną nie daję rady więcej wziąć w ostatnim powtórzeniu to mogę liczyć na jeszcze jakiś progres w redukcji? Czy raczej dopiero jak zrzucę nadbagaż i będę na rekompozycji/masie?