Aktualna waga 58 kg, wzrost 164 cm, duże otłuszczenie szczególnie w okolicy brzucha ud i pośladków (procent BF około 27-28). Największy problem z tkanką tłuszczową pod pępkiem co daje wrażenie dysproporcji. No i oczywiście cellulit
Staż treningowy: teraz zero, ćwiczyłam 3 lata temu siłowo, biegałam na dystans, do 10-15km, pole dance. Po przeprowadzce do Wielkiej Brytanii niestety dużo mnie przybyło, od 3 lat nie ruszam się w ogóle. Obecnie praca siedząca, za biurkiem, 8.5h dziennie.
Plan: Trening siłowy, ułożony przez trenera, 4 razy w tygodniu: upper, lower, push, pull. Po każdym treningu 35 min cardio. Dodatkowo lekkie cardio w dni nietreningowe, również 35 minut, np. spacer szybkim krokiem.
Cel: redukcja tkanki tłuszczowej, poprawa sylwetki.
W diecie nie wymieniałam warzyw, które będę jadła praktycznie w każdym posiłku (duszone brokuły, kalafior, ogórki, i inne warzywa sałatkowe) + 2 litry wody dziennie (nie licząc wody wypitej na treningu), co mam nadzieje wpłynie na redukcje cellulitu.
2000 kcal to dzien treningowy, 1778.5 kcal : dzien beztreningowy.
Suplementacje: witamina D3, witamina C, błonnik, biotyna (witaminy dla kobiet), multiwitamina, omega 3 + trener sugerował 400 mg kofeiny przed treningiem - tutaj pytanie o Wasze opinie.
Wszystkie składniki odżywcze starałam się dostarczyć z produktów naturalnych, nie przepadam za odżywkami białkowymi.
Dziękuję za pomoc i wskazówki.