Jaki spalacz tłuszczu na początek ?

Cześć mam potrzebę zaczerpnięcia informacji od osób bardziej ogarniętych ode mnie, a takimi bez wątpienia jesteście Wy. Pół roku temu zerwałem więzadło w kolanie. Długo siedziałem w domu i wiadomo. Trochę się zapuściłem. Jednak już jest wszystko ok i mam duże ambicje, żeby szybko zrzucić ten brzuszek. Naczytałem się o spalaczach mase rzeczy. Rozsadziło mi to już głowę, bo nie mam pojęcia na co się zdecydować. Wiem, że jest pełno "gówna", które po prostu nic nie daje, ale są też naprawdę użyteczne spalacze, która działają. Rozważam pomiędzy Clenburexin, a Pure Clinical Burn. Co myślicie o tych spalaczach ? A może Wy macie coś co w 100% możecie polecić ? Dodam, że planuję wykupić dietę i ściśle się do niej stosować, i trenować przynajmniej 3 razy w tygodniu. Mam świadomość tego, że spalacz to tylko uzupełnienie. Weterani, poratujcie bo już nie wiem na co się zdecydować ...

Nie mysl teraz o spalaczach bo jeszcze nic nie zacząłeś - jesteś na takim etapie że sama dieta ( jeśli będzie dobra ) i treningi zrobią super robotę .Spalacze będą dobre za kilka miesiecy albo za rok :)

Redox z allnutrition. Ale traktuj jako dodatek, ktory zmotywuje do trzymania diety i ciezkich treningów. Wtedy bedzie to mialo rece i nogi.

Momi zdaniem najlepszy spalacz to cardio :)

Hervian

Momi zdaniem najlepszy spalacz to cardio :)

A mnie się wydaje ze dieta, widuje osoby co katują cardio po 2 godziny i zmian w sylwetkach nie widać

Oczywiście, ze najważniejsza jest dieta.