Kungfu styl walki

Oglądając filmy kung fu zorientowałem się, że styl walczących odpowiada moim warunkom. Jestem dość wysoki 181cm i szczupły 73kg. Rozejrzałem się za sekcją kung fu w Szczecinie. W ten sposób natknąłem się na szkołę Hu Long Pai, której opis na ich stronie brzmiał zachęcająco.

http://www.kungfu.org.pl/index.html

ednak szukając wzmianek o nauczanym stylu zbyt wiele informacji nie znalazłem.



Zniechęciło mnie to, że w razie przeprowadzki do innego miasta, nie będę mógł kontynuować nauki, bo szkoły tego stylu są jedynie w Szczecinie i Koszalinie. Przykładowo trenując karate kyokushin można po zmianie miasta ćwiczyć gdzie indziej. W przypadku tego stylu kungfu takiej możliwości za bardzo nie ma.



Pozostaje też kwestia samego sposobu walki.









Na filmiku fajnie to wygląda, jednak nie wydaje mi się by w prawdziwym pojedynku oponent po wychwyconym ciosie z cierpliwością czekał na kontratak, a z pewnością nie będzie pozwalał się tak okładać jak tu na filmiku.





Tu jeszcze parę filmów













Pytam was jako ekspertów, czy ten sposób prowadzenia walki jest ok i przyda się na w bójce?

A może ktoś z Was ćwiczył ten styl w Szczecinie lub Koszalinie?

Slawek001

Oglądając filmy kung fu zorientowałem się, że styl walczących odpowiada moim warunkom. Jestem dość wysoki 181cm i szczupły 73kg...

Twoje warunki są w ogóle bardzo dobre do uderzanych - muay thai, kick boxing, boks

Boks to trzeba być bardziej masywnym. A ja zawsze zwinny byłem :) Pomyślałem więc o kungfu, tylko sam nie wiem co myśleć o tej sekcji. Patrząc na sposób walki jakie opinie po filmikach?

Nie będę oceniał filmików bo jestem nieobiektywny. Ja jestem prosportowy. Czyli wolę sport w którym jest rywalizacja fullcontactowa. Trenując te SW które wymieniłem, mogę jechać na zawody i walczyć z przeciwnikiem, który będzie chciał mnie znokautować.
Po pierwsze, nie ma udawania na zawodach.
Po drugie, jeśli dostanę "parę" mocnych ciosów, może zostanę znokautowany, to później mniej boję się walki "na ulicy"... albo wręcz odwrotnie - rezygnuję. A to znaczy, że się nie nadaję.


Zmieniony przez - MMA w dniu 2018-09-28 10:25:16

Lubię kung fu, trenowałem Wing Chun i uważam, że ta odmiana jest bardzo praktyczna. Jak dla mnie to te filmiki są fatalne. Skoro nawet z biernym przeciwnikiem nie potrafią zrobić dobrego wrażenia to jest kiepsko. Kolega pisał o zawodach. Dużo dają, bo okazuje się, że człowiek pod wpływem adrenaliny może bardzo dużo znieść. A jeśli dojdą dopalacze lub narkotyki? Zmierzam do tego, że te ciosy z filmiku nikomu nie zrobią krzywdy, bo są za słabe. Ogólnie w kung fu siła ciosu nie jest najmocniejszą stroną, ale szybkość i element szoku przeciwnika wywołany natychmiastową, błyskawiczną akcją, która zostaje przerwana po faktycznym spacyfikowaniu przeciwnika. Tak się trenuje w wing chun i dlatego wybrałbym ten styl. Nie znam tego stylu z filmów, ale dla mnie ma więcej wspólnego z kravmagą, niż kung fu z szerokimi ruchami po okręgu.

Slawek001

Boks to trzeba być bardziej masywnym. ...

A niby czemu? Jakby to była prawda to najlepszymi bokserami byliby pewnie yokozuna

Ogólnie to temat z dupy, gdyż:
a) kung fu jest nazwą niepoprawną
b) to co potocznie nazywane jest kung fu to setki rozmaitych szkół, odmian, stylów często tak od siebie odległych jak judo od boksu