Początek niedoczynności?

WnMPapa

TSH o 1000? Coś tu chyba nie tak

kamilka54, duże restrykcje kaloryczne będą mocno się odbijały na pracy tarczycy. Tutaj warto przede wszystkim jak najszybciej wejść na dodatni bilans (jeśli obecnie trenując jesteś na 1800 to dalej przebywasz zapewne na minusie). Jaki jest orientacyjny rozkład makro w diecie? Bo patrząc po powyższym jadłospisie to za dużo tłuszczu tam chyba nie wpada.

Marko obecnie: B-99g, T - 56g, W-256g. Myślałam nad rotacją DNT/DT, ale chyba przy problemach z hormonami nie ma co kombinować...

domer

Zdecydowanie warto wybrać się prywatnie do endokrynologa. Poza tym założenia są sensowne. Powrót do spożywania większej ilości kcal i mniejsza aktywność fizyczna to dobre rozwiązanie. 1800kcal to niewiele. Ile w. takim razie jadłaś wcwcześniej?

Wcześniej nie miałam wagi kuchennej i kalorie szacowałam "na oko" - z przerażeniem muszę przyznać, że w okresie największej aktywności treningowej jadłam pewnie 1200 - 1300 kcal dziennie (mocno niedoszacowywałam porcji i nie pozwalałam sobie na absolutnie żadne odstępstwa od diety).

Zwiększenie więc sensowne, ale mimo to trzeba będzie jeść jeszcze więcej. Gdybyś chciała redukować, to nie ma z czego odejmować kalorii.

domer

Zwiększenie więc sensowne, ale mimo to trzeba będzie jeść jeszcze więcej. Gdybyś chciała redukować, to nie ma z czego odejmować kalorii.

W takim razie wskoczyć na 2000 kcal? (wiek 26 lat, 160cm, obecna waga 44kg. Trening 3-4 razy w tygodniu, praca biurowa, ale po pracy średnio 3-4km pieszo każdego dnia). Dodać tłuszczy, węgli?

Chciałabym dobić do -powiedzmy- 50kg, trochę posiedzieć na tej wadze żeby odzyskać miesiączkę i potem już od niej zaczynać, nie schodzić niżej.

Czy wskoczyć to nie wiem. Przede wszystkim obserwować obwody ciała i na podstawie ich zmian stopniowo zwiększać.

Ja na twoim miejscu odpuściłbym sobie trening na jakiś czas

Ashakiel

Ja na twoim miejscu odpuściłbym sobie trening na jakiś czas

Nie wyobrażam sobie rezygnacji zupełnej, bo ciężko mi będzie potem znowu wpaść w rytm. Na razie zluzowałam z intensywnością - ćwiczę na nieco niższych obciążeniach, za to staram się bardziej dopracować ruch. No i obserwuję ciało. Niestety mam też problemy z poziomem stresu - nawet, jak w życiu nic wielkiego się nie dzieje, jestem cały czas "pod napięciem". Biorę ashwę 2x dziennie.

Warto poczytać na temat strategicznego roztrenowania: https://potreningu.pl/articles/595/roztrenowanie-strategiczne-regeneracja---trening-i-odzywianie-w-tym-okresie 

domer

Warto poczytać na temat strategicznego roztrenowania: https://potreningu.pl/articles/595/roztrenowanie-strategiczne-regeneracja---trening-i-odzywianie-w-tym-okresie

Dzięki, poczytałam - piszą tam, żeby przy roztrenowaniu ograniczyć węgle. Jeśli ja nie stosuję rotacji DNT/DT, no i walczę o powrót miesiączki i uregulowanie tarczycy, to czy jest sens ograniczać?