MMA+ moj trening

Siemka, chce zapytać się bardziej doświadczonych zawodników o mój plan treningowy.

Rano na czczo 10/15min tening crossfit typu podciaganie/pompki/pompki trójkątne/przysiady/wyskoki itd + 15min biegu w normalnym tempie + 30min spaceru + rozciąganie

Po tym porannym treningu dwa posiłki i następny trening, na rozgrzewkę trening na szybkość ciosów typu worek 15szybko 45 przerwa/bieg bokserski 3min 10szybko 30 wolno i tak samo skakanka + po tym, trening mma w sekcji ok 2h + rozciaganie.

Oczywiście dieta oraz suplementy dobrze dopasowane. ( Co sadzicie o takim połączeniu, czy może lepiej po pierwszym posiłku wykonać pierwszy trening?.)

O mnie:

Wiek- 20lat
waga-67 (planuje zredukować do 63 żeby startować w niższych kategoriach, jestem dość silny i wytrzymały.)
wzrost ok. 165
Kcl- 3000
Sen-8/9h
Zatluszczenie na poziomie ok 23% bf.
Suple- Kreatyna jablczan/beta analina/ citrulina
Trening 15min crossfit byłby w pon/sr/pt zaś w wt/czw/ zamiast tego trening brzucha 15min tez z bieganiem i spacerem.)

Z góry dzięki za udzielenie wypowiedzi. ( Od poniedziałku chce spróbować tym moim planem.)


Zmieniony przez - vAsher w dniu 2018-10-13 23:52:57

Jak długo trenujesz?

SzK

Jak długo trenujesz?

MMA od jednego dnia dopiero, wcześniej crossfit z ciężarami bieganie itd oraz kilka lat na siłowni. (Chce jak najlepiej rozwinąć się pod MMA w kategori 61/63kg wagowej.) (wytrzymałość mam, dotrzymywałem kroku zaawansowanym.)

Daj sobie z miesiąc na przyzwyczajenie organizmu do nowego rodzaju wysiłku (mimo że crossfit jest poniekąd podobny). Ponadto powinieneś dać sobie czas gdzie powinieneś skupić się na nabyciu umiejętności potrzebnych w MMA. Jak dasz radę wrzucić jakiś trening rano TECHNICZNY (BJJ, zapasy, K1, Muay Thai, cokolwiek co się przyda w MMA) to to zrób. Celowo podkreślam, że ma być techniczny, bo nie powinieneś się skupiać wtedy na dojechaniu siły czy kondycji tylko stricte techniki, bo to jest twój największy brak na ten moment. Poza tym to obecnie pracujesz, uczysz się?

SzK

Daj sobie z miesiąc na przyzwyczajenie organizmu do nowego rodzaju wysiłku (mimo że crossfit jest poniekąd podobny). Ponadto powinieneś dać sobie czas gdzie powinieneś skupić się na nabyciu umiejętności potrzebnych w MMA. Jak dasz radę wrzucić jakiś trening rano TECHNICZNY (BJJ, zapasy, K1, Muay Thai, cokolwiek co się przyda w MMA) to to zrób. Celowo podkreślam, że ma być techniczny, bo nie powinieneś się skupiać wtedy na dojechaniu siły czy kondycji tylko stricte techniki, bo to jest twój największy brak na ten moment. Poza tym to obecnie pracujesz, uczysz się?

Rano niestety nie mam możliwości z kimś trenować, mam do dyspozycji worek mogę na nim ćwiczyć uderzenia/kombinacje. (Jak ćwiczyłem crossfit trenowałem także samemu uderzenia itd więc prawidłowe poruszanie się, uderzenia mam opanowane. Naukę mam weekendami, także chce jak najlepiej wykorzystać resztę dni pod trening. (Mam braki bo tego nie trenowałem mianowicie w uderzaniach nogami oraz w dźwigniach, w zapasach i obaleniach na pierwszym treningu trenowałem z zawodnikiem przygotowującym się do walki i dobrze mi to wychodziło, spytał się nawet czy trenowałem zapasy, ale raczej to dzięki mojej sile i zwinności jaka posiadam tak sobie radziłem. Inny zawodnik powiedział ze mam silne sierpy gdy uderzałem w tarcze.

Czyli najlepiej wyjdę gdy będę trenował rano technikę i kombinację zaś wieczorem trening w klubie 2h przez miesią a pozniej dorzucić pompki itd? oraz czy dodać przed treningiem np trening na szybkość ciosów typu walka w worek 15sec szybko 45 odpoczynku, skakanka 10s szybko 30wolno (3min) itd na rozgrzewkę? Z góry dzięki za odpowiedz.

Szybkość jest umiejętnością wynikającą w głównej mierze z doskonale opanowanej techniki, co oznacza, że nie będziesz wykonywał zbędnych ruchów, sygnalizował ciosu itp. Dopiero wtedy warto rozpoczynać trening polegający na rozwijaniu szybkości jako cechy motorycznej w MMA. Z tego też powodu na 99% tylko wydaje ci się, że masz dobrze opanowaną technikę uderzeń, a tak naprawdę, nawet po kilku latach będziesz nadal widział pewne braki i dopracowywał szczegóły. Nawet tak prosty cios jak lewy prosty (lub prawy jak jesteś mańkutem) jest tak naprawdę skomplikowany. Na ten moment skup się na treningach w klubie. Jeśli bardzo chcesz trenować na worku to za jakieś dwa tygodnie zacznij sobie bardzo powoli wyprowadzać uderzenia ze skupieniem na technice i idealnym dystansie (ręka w pełni wyprostowana).

SzK

Szybkość jest umiejętnością wynikającą w głównej mierze z doskonale opanowanej techniki, co oznacza, że nie będziesz wykonywał zbędnych ruchów, sygnalizował ciosu itp. Dopiero wtedy warto rozpoczynać trening polegający na rozwijaniu szybkości jako cechy motorycznej w MMA. Z tego też powodu na 99% tylko wydaje ci się, że masz dobrze opanowaną technikę uderzeń, a tak naprawdę, nawet po kilku latach będziesz nadal widział pewne braki i dopracowywał szczegóły. Nawet tak prosty cios jak lewy prosty (lub prawy jak jesteś mańkutem) jest tak naprawdę skomplikowany. Na ten moment skup się na treningach w klubie. Jeśli bardzo chcesz trenować na worku to za jakieś dwa tygodnie zacznij sobie bardzo powoli wyprowadzać uderzenia ze skupieniem na technice i idealnym dystansie (ręka w pełni wyprostowana).

s

Dzięki za pomoc, mam jeszcze jedno pytanie czy w takim razie na rozgrzewkę przed treningiem w klubie robić trening na poruszanie się? tzn skakanka/drabinka/walka z cieniem ale bez ciosów samo poruszanie się.


Zmieniony przez - vAsher w dniu 2018-10-15 11:44:27

Oczywiście, praca na nogach to podstawa. Możesz iść na wymiany wierząc w stalową szczękę, jednak po kilku latach twoje wypowiedzi zaczną przypominać jąkanie Gołoty i szczęka po bardzo wielu przyjętych ciosach przestanie być stalowa. Generalnie dzięki pracy na nogach i doskonałemu wyczuciu dystansu jesteś w stanie zneutralizować wszelkie uderzenia i kopnięcia przeciwnika, a gdyby próbował obalenia łatwiej będzie ci się obronić. Koronnym przykładem jest Wasyl Łomaczenko (mam go w zdjęciu profilowym). Jego przeciwnicy, wysokiej klasy bokserzy, stwierdzają że gość w ringu jest jak cień.

EDIT: Tylko skakanka wbrew pozorom nie poprawia tak bardzo pracy na nogach. Owszem na początku poczujesz różnicę, ale po dłuższym czasie zaczyna być wykorzystywana bardziej jako narzędzie do budowania wydolności. Dobrym ćwiczeniem jest, gdy przeciwnik cię atakuje dowolnymi ciosami a ty masz się obronić pracą na nogach i ruchach tułowiem, bez blokowania, zbijania, kontrowania. Ważne jest aby przeciwnik pozwolił ci na jakąś obronę, tzn. żeby nie zasypał cię gradem ciosów nie pozwalając na żaden ruch, a odpowiednio i spokojnie atakował zwiększając intensywność wraz z nabywanym przez ciebie doświadczeniem.


Zmieniony przez - SzK w dniu 2018-10-15 17:12:36

Można na zawodach mma mieć owijki bokserskie pod rękawicami?