Pytanie z innej beczki. Jak to możliwe ze większość ludzi je byle co byle jak wogole ponizej zapotrzebowanie i jest z nimi kupe lat ok - wyniki dobre i wogole . czy trenujac na silowni zarcie az tak ma znaczenie ze nawet najmniejszy czynnik i juz wszystko idzie w łeb - chodzi o zdrowie?
...
Napisał(a)
Problem w tym ze jak caly dzien czulem sie właśnie tak a od 18 godziny zjadłem serek wiejski z jajecznica plus oliwa z oliwek plus chleb tak jakby mi sie poprawilo .
Pytanie z innej beczki. Jak to możliwe ze większość ludzi je byle co byle jak wogole ponizej zapotrzebowanie i jest z nimi kupe lat ok - wyniki dobre i wogole . czy trenujac na silowni zarcie az tak ma znaczenie ze nawet najmniejszy czynnik i juz wszystko idzie w łeb - chodzi o zdrowie?
Pytanie z innej beczki. Jak to możliwe ze większość ludzi je byle co byle jak wogole ponizej zapotrzebowanie i jest z nimi kupe lat ok - wyniki dobre i wogole . czy trenujac na silowni zarcie az tak ma znaczenie ze nawet najmniejszy czynnik i juz wszystko idzie w łeb - chodzi o zdrowie?
...
Napisał(a)
Inferno444Problem w tym ze jak caly dzien czulem sie właśnie tak a od 18 godziny zjadłem serek wiejski z jajecznica plus oliwa z oliwek plus chleb tak jakby mi sie poprawilo .
Pytanie z innej beczki. Jak to możliwe ze większość ludzi je byle co byle jak wogole ponizej zapotrzebowanie i jest z nimi kupe lat ok - wyniki dobre i wogole . czy trenujac na silowni zarcie az tak ma znaczenie ze nawet najmniejszy czynnik i juz wszystko idzie w łeb - chodzi o zdrowie?
Nie to jest tak, że i jedni i drudzy sie wyniszczają
mechanizm jest tylko inny
"Kowalski" zjada schabowego na syfiastym tłuszczu a w wieku lat 50 - choroby typu nadciśnienie itp
a fit-maniak żre niskotłuszczowo i problemy z jelitami, psychiką, stawami itp
no bez sensu totalnie, ale ludzie i tak wiedzą lepiej, potem płaczą
już od dawna mi ich nie żal, za dużo tego widziałem
...
Napisał(a)
Napiszę jak dalej sytuacja sie rozwinęła.
Mianowicie nie mam objawów takich jak 2-3 tyg temu jednak w pewnym stopniu cos jest. Choc fakt ze pewne osłabienie badz bicie szybsze serca z powodowane bardziej myśleniem o tym co moze mi byc.
Jutro ide kolejny raz do rodzinnego i raczej odrazu na ekg i jak sie uda to podświetlenie kregoslupa by zbadac ucisk jakiegos nerwu na kreg szyjny.
Możliwe ze do neurologa tez bedzie trzeba wtedy on stwierdzi co może być i najgorszym razie tomografia czy rezonans. Do momentu badan caly czas bede myslal o najgorszym czyli jakiś rak mozgu krwiak udar. Tylko ze czytajac na objawy tych rzeczy to niby wykluczam.
Ani razu nie mialem omdlenia wymiotow dygotek zawrotu glowy zdretwienia miesni itp.
Mianowicie nie mam objawów takich jak 2-3 tyg temu jednak w pewnym stopniu cos jest. Choc fakt ze pewne osłabienie badz bicie szybsze serca z powodowane bardziej myśleniem o tym co moze mi byc.
Jutro ide kolejny raz do rodzinnego i raczej odrazu na ekg i jak sie uda to podświetlenie kregoslupa by zbadac ucisk jakiegos nerwu na kreg szyjny.
Możliwe ze do neurologa tez bedzie trzeba wtedy on stwierdzi co może być i najgorszym razie tomografia czy rezonans. Do momentu badan caly czas bede myslal o najgorszym czyli jakiś rak mozgu krwiak udar. Tylko ze czytajac na objawy tych rzeczy to niby wykluczam.
Ani razu nie mialem omdlenia wymiotow dygotek zawrotu glowy zdretwienia miesni itp.
Polecane artykuły