Panowie mam takie pytanie .
Zacząłem dietę ale ... coś mi nie pasuje.
Wiadomo że to co jemy i ile jemy jest ważne, ale jak bardzo ważne są pory jedzenia?
Chodzi o to że pracuję w systemie dwunastogodzinnym.
Zaczynam dzień pilnuję diety a na 18:00 muszę jechać do pracy do 6:00
wracam z pracy śpię powiedzmy do 13:00 wstaję o 13:00 i ...
Kolejny dzień mam wolny więc ok , a następnego pracuję w dzień więc też daję radę, ale później znowu nocka i tak wkoło.
Jakie zmiany trzeba zrobić w diecie żeby wszystko grało z tymi nocami?
Jak liczyć to co zjadam skoro wstaję ok 8:00 rano a spać idę o 6:00 następnego dnia po powrocie z pracy.
Czy to co mam zaplanowane na śniadanie mam jeść przed spaniem , czy może mam jeść to co na kolację tyle że o 6:00?
Wiem że pokręcone. Jak możecie to podpowiedzcie .
DZIĘKI WIELKIE