...
Napisał(a)
Mam problem. Za każdym (no, prawie każdym) razem jak komus przylutuję na ulicy łamią mi sie kości śródręcza, wybijają stawy, nadrywają więzadła nadgarstków. Ostatnio ze strachu przed kontuzjami walę tylko na korpus ale i tak mimo to doznaję kontuzji. Znacie jakieś sposoby na wzmocnienie tych partii ciała?
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
poco sie tyle bić
------------------
Moderator
Zmieniony przez - Placek w dniu 2003-11-27 13:48:53
------------------
Moderator
Zmieniony przez - Placek w dniu 2003-11-27 13:48:53
...
Napisał(a)
Zawsze próbuję najpierw wyjasnic sprawę w cywilizowany sposób, pierwszy nigdy nie wychodze z inicjatywą, to dzieje się tak samo z siebie, niezależnie ode mnie. A swoja drogą to nie spuszczam wzroku kiedy ktoś się na mnie zaczyna gapić i zacząć spuszczać nie zamierzam.
Konkretnie: macie jakieś sposoby? Bo morałów słuchać mi się nie chce, tylko ja naprawdę znam sytuację.
Konkretnie: macie jakieś sposoby? Bo morałów słuchać mi się nie chce, tylko ja naprawdę znam sytuację.
...
Napisał(a)
hmm. powiem Ci tak, z regóły tak jest u kolesi co wyrobią sobie siłę na siłowni nie trenując przy tym żadnego SW, poprostu siłą rośnie a nadgarstki i pięści nie są hartowane i nie wytrzymują,
wariantów mozę być wiele, może źle uderzasz.... nie domykasz pięści,
myśle ze powinieneś rozbić pięści uderzaniem w worek, dosyć twardy, uderzać stopniowo , nie na siłe, sukcesywnie coraz mocniej, tak aby sie stopniowo hartowały ,
a co wogóle trenujesz?
a miedzy jednym a drugim złamaniem ile mineło przerwy? bo jak wiadomo podczas zrastania, kości są odwapnione i bardziej narazone na pękniecia,
no ale napisz coś wiecej bo tak to mozna sobie gdybać...
Ułan
wariantów mozę być wiele, może źle uderzasz.... nie domykasz pięści,
myśle ze powinieneś rozbić pięści uderzaniem w worek, dosyć twardy, uderzać stopniowo , nie na siłe, sukcesywnie coraz mocniej, tak aby sie stopniowo hartowały ,
a co wogóle trenujesz?
a miedzy jednym a drugim złamaniem ile mineło przerwy? bo jak wiadomo podczas zrastania, kości są odwapnione i bardziej narazone na pękniecia,
no ale napisz coś wiecej bo tak to mozna sobie gdybać...
Ułan
...
Napisał(a)
kup sobie bejzbola...
sport jest jak powietrze - czystym oddycha się najlepiej
sport jest jak powietrze - czystym oddycha się najlepiej
...
Napisał(a)
Hmm... nie wiem specjalnie co więcej ci napisać. Dlatego że bardzo staram się nie walić "kontuzyjnie" wychodzi mi średnio jeden uraz dłoni na 3 miechy. Sa one różne - od złamań śródręcza przez wybicia stawów do zdartej skóry. Inna sprawa że moje dłonie do największych nie należą. Trenuję boks, choć miedzy innymi z tych powodów myślę o czymś gdzie byłyby też nogi.
Polecane artykuły