Henry Cejudo Instagram
Henry Cejudo planuje powrót do Oktagonu w lecie
Mistrz wagi muszej UFC Henry Cejudo przedstawił przybliżony okres powrotu do Oktagonu po zwycięskiej walce z mistrzem wagi koguciej T.J’em Dillashaw.
Henry Cejudo w ekspresowym tempie rozprawił się z T.J’em Dillashaw kończąc go przez TKO w pierwszej rundzie po zaledwie 32 sekundach.
Cejudo twierdzi, że ma przed sobą jeszcze dużo pracy dlatego też zamierza poświęcić kilka miesięcy na pracę nad swoim ciałem i umiejętnościami oraz przygotowanie się do przejścia do wagi koguciej, zanim stoczy swoją następną walkę.
Mistrz wagi muszej przedstawił swoje najbliższe plany w rozmowie z ESPN:
Henry Cejudo"Chciałbym walczyć gdzieś w lipcu. Chodzi mi o to, aby być lepszym. Chodzi o to, aby pozwolić mojemu ciału się zregenerować, wzmocnić się, zwłaszcza jeśli zdecydujemy się na zmianę kategorii. Nawet dla mnie, kogoś, kto jest krytyczny wobec siebie wiem, że w mojej grze jest jeszcze sporo dziur. Szukam możliwości, żeby je załatać. Potrzebuję czasu.
Planuję powrót w lipcu lub sierpniu. Wrócę jednak z zemstą.”
Cejudo chce zmierzyć się w rewanżu z Dillashaw’em, ale tym razem w wadze 135 funtów po tym, jak pokonał go w swojej wadze. Prezydent UFC, Dana White, powiedział, że byłby zainteresowany ponownym zestawieniem ich w rewanżu zwłaszcza, że Dillashaw domagał się go po szybkiej porażce.
Przy takim obrocie spraw, pretendent do tytułu wagi koguciej Marlon Moraes musiałby uzbroić się w cierpliwość i zaczekać na walkę o pas. Moraes pokonał w miniony weekend Raphaela Assuncao w pojedynku rewanżowym poddając go gilotyną w pierwszej rundzie. Z czterema zwycięstwami z rzędu, w tym z trzema wygranymi w pierwszych rundach, trudno będzie teraz odmówić Moraesowi walki o tytuł.
Cejudo oznajmił, że jest otwarty na wszelkie wyzwania, jakie rzuci mu UFC, ale zapewnia, że w przyszłości jego celem będzie rywalizacja w wadze koguciej niż w wadze muszej.
Henry Cejudo"Zakończę karierę w wadze koguciej. Na sto procent. Będę walczył z tymi wszystkimi gośćmi. Kocham to. Dążę do rywalizacji. Fakt, że nawet [Marlon Moraes] wymawia moje imię pokazuje tylko poziom szacunku, jaki ma wobec mnie, nawet jeśli to trash talk. On wie, kim jestem.
Im więcej myślę o tym teraz, tym bardziej jest to dywizja Cejudo. Pokonałem Demetriusa Johnsona, pokonałem T.J'a Dillashawa, co jeszcze muszę udowodnić? Z obydwoma mi się poszczęściło. Z przyjemnością zawalczę kiedyś z Marlonem Moraesem, podobnie jak z Raphaelem Assuncao. Czas pokaże. Uwielbiam te rzeczy. Dajcie mi to.”
Plotki o likwidacji dywizji muszej krążą od miesięcy, a Cejudo przechodząc do kategorii koguciej mógłby to tylko przyspieszyć, ale póki co nic nie zostało jeszcze oficjalnie ogłoszone. Cejudo oczywiście koncentruje się na tym, co jest najlepsze dla jego kariery, ale na razie chce wziąć trochę wolnego przed powrotem do Oktagonu.
Redaktor Fight24.pl i Sceny MMA i K-1
http://www.fight24.pl/
http://www.sfd.pl/Scena_MMA_i_K_1-f131.html