Otóż mam pewein problem, który chciałbym w jakiś sposób zniwelować, a najlepiej wyeliminować. Mam duże przykurcze w mięśniach, dowiedziałem się o tym na WueFie przez mą nieporadność w wykonywaniu niektórych ćwiczeń (np przysiad płotkarski, czy jakoś tak albo podczas zwykłych skłonów, przy krórych nie mam szans dotknąć ręcami swych stóp. Nie chę być jakimś wysportowanym atletą, ale te "przykurczki" chętnie bym wyeliminował. I w tym momencie mam do was kilka pytań.
1.Na czym polega wogóle ta przypadłość (przyczyny)?
2.Jak je wyeliminować, czyli może jakiś zestaw ćwiczeń, może jakieś linki lub coś co mogłoby mi pomóc w jakimś stopniu.
3.Kiedy, w jakiej porze i przez ile (5 minut dziennie, 20 a może jeszcze dłużej) mam je (ćwiczenia) wykonywać?
Pozdrawiam i dziękuje z góry za pomoc