Kupić karnet czy zainwestować w sprzęt

Co polecacie? Chce wrócić do treningu i nie wiem czy zamiast kupić karnet na siłownię kupić ławeczkę stojaki i zestaw ciężarów? Nie wiem co będzie lepsze, generalnie jest wygoda mieć cały sprzęt pod nosem, ale najbardziej się boje ze nie będę w stanie skutecznie pleców pojechać bez wyciągu czy drążka do podciagania, a na siłowni w porach w jakich chodzę zawsze jest tłok i też nie zawsze mi się chce czekać żeby gdzieś sie dopchac i wiadomo dochodzi dojazd no i generalnie kupno sprzętu wyjdzie taniej w dłuższej perspektywie

Witaj,
kwestia jest tego typu. Oczywiście piszę o swoim zdaniu.
Jak chcesz kupować sprzęt, to tylko porządny sprzęt (taki jak na siłowniach). Tylko wtedy musisz się liczyć, że ławki nie kupisz za 300-500 zł tylko pewnie trzeba będzie liczyć w tysiącach. To samo z innym sprzętem. Do tego trzeba mieć odpowiednią powierzchnię.

Czyli jak myślisz poważnie i Cię stać to zrób sobie konkretną siłownię w domu. Jak nie to karnet będzie lepszym wyjściem

Zależy od wielu czynników; kiedy parę lat temu kupowałem sprzęt do domu nie miałem w ciągu dnia czasu na odwiedzanie siłowni, co oznaczało dla mnie ćwiczyc w domu lub wcale.
To co napisał georgu, jak najbardziej prawda, chociaz zależy od Twoich warunków fizycznych. Ja kupiłem używana ławke wielofuncyjną, niezbyt dobrej klasy, ale nie jestem zbyt silny wiec gór żelaza na niej nie podnosiłem i służy mi do dziś.
Co do pleców, no wyciąg w domu raczej ciężko mieć, ale jak masz mozliwość montażu drążka to już jest dobrze, ja otwierałem właz na strych i wsadzałem w niego gryf po przekatnej i juz miałem drążek. Podciaganie sztangielki w opadzie, w klęku na ławce, podc sztangi leżąc na ławce skośnej czy innowatorskie przyciaganie rękoma ruchomej części służącej do treningu nóg potrzeba matką wynalazków.
Kolejna sprawa to kwestia motywacji; mi jej w domu nie brakuje ale każdy ma inaczej.
No i kwestia bezpieczeństwa, w domu jak jesteś sam lub z osobami ważacymi po 15-30kg czytaj dziećmi to musisz tak ćwiczyć żeby nikt Cie nie musiał ratować jak "Nie dźwigniesz".
Co do kasy, nie wiem ile aktualnie kosztuja karnety ale jesli myślisz o długotrwałym korzystaniu to w pewnym momencie na pewno zacznie się zwracać.

Zdecydowanie kupić karnet .

Ja Ci powiem tak jakbym miał miejsce to bym sobie sprzęt zakupił, pewnie by mi się juz zwrócił a mieisęcznie nie pąłce kokosów tylko 60 zeta a jak są jakieś karnety po 100 to już masz 1200 zeta, przy 5 latach masz już 6 tysiecy a to juz dobra kwota na sprzet.

Graty trzymać w domu a potem i tak na nich się nie trenuje . Już miałem kiedyś siłownie w domu i dziękuje . Teraz pozostał tylko rowerek na którym ubeania wiszą

Gdybym miał do dyspozycji fajne ciepłe puste pomieszczenie z 20m2 i z 2000zł to kupowalbym sprzet do domu -Aktualnie ćwicze na używanym sprzecie za 800-900 zł na 7 m2 :D i jakoś daje rade .Nie mam szans fizycznie chodzić na silownie z powodu braku czasu ..Oczywiście patrze przez pryzmat amatora a wiadomo że osoby żyjące z tego czy chodzace po scenach bez silowni profesjonalnej raczej nie dadza rady :)


Zmieniony przez - monkey22 w dniu 2018-11-20 20:32:57