Co zrobić dalej

Witam, redukuję już z 9 miesięcy, spadło 28/29kg i jest taka sprawa, że zjadłem około 2000 tyś kalorii czysto + już nie wytrzymałem i dojadłem około 800 kalorii śmieci typu Chipsy, Kawałek pizzy, ciasto i zapiłem odżywką białkową z mlekiem czyli jakieś +200kcal. Na drugi dzień rano miałem lepszą formę niż dzień wcześniej gdy trzymałem dietę na 100% Żyły mi wyszły na przedramionach oraz na bicepsie, mimo iż zazwyczaj tylko na treningu wychodzą jak robię np martwe ciągi. Ogólnie to trzymam 2000/2200kcal (zależy czy dzień treningowy czy nie) przy 174cm, 80kg. Oraz przestałem być taki strasznie zamulony, bo przez ostatnie dni byłem flakiem a dziś jest fajnie. Jak myślicie podnieść kalorykę ? Boję się, że jak teraz mam 2200 kcal i podniosę na 2500 to waga zacznie się podnosić, a po tylu mieś redukcji chcę to najszybciej skończyć i wskoczyć na zerowy bilans kaloryczny, który wynosi u mnie jakieś 3200kcal lub może więcej.

Ogólnie to nie mam rozpisanej diety, tylko trzymam się 2000-2300kcal oraz jakoś +120-150g białka.

Jesteś bardzo długo na ujemnym bilansie kalorycznym. Nie jest to dobre dla naszej gospodarki hormonalnej. Zdecydowanie należy wejść na zerowy bilans kaloryczny, po to, aby przyspieszyć metabolizm.


Zmieniony przez - domer w dniu 2018-11-26 20:07:13

Rozumiem, czyli teraz zwiększać stopniowo np 2500 > 2800 i 3100 kcal, czy robić raz/dwa razy w tygodniu np dzień w którym zjem sobie 3000 kcal (oczywiście zdrowo bez śmieciowego jedzenia). Słyszałem, że często tak robią osoby, które mają bardzo duże zapotrzebowanie kaloryczne na redukcji plus trenują interwały lub crossfit. Jedzą np 3000 tyś kalorii na redukcji a raz/dwa razy w tygodniu jedzą ponad 4/5 tyś i im się trochę przyspiesza metabolizm a wtedy znów na drugi dzień wracają na ujemny bilans.

Od razu wejdź na bilans kaloryczny bliski zera. Ciężko stwierdzić ile on wynosi po zastosowanej głodówce, więc możesz dodać 500kcal, obserwować i dalej zwiększać.

Ok, czyli wejdę teraz na około 2800-3000 kcal i zobaczę jakie będą efekty po tygodniu.

Tydzień to będzie za mało możliwe że cię woda trochę podleje i glikogenem się uzupelnisz

Tak z 2-3 tygodnie by trzeba dać na regeneracje i odżywienie organizmu przy dłuzszej redukcji

Myślę, że przy tak długim ujemnym bilansie kalorycznym będzie to minimum miesiąc czasu.

Ok, to od wczoraj w sumie zaczynam nową dietę 2800-3000kcal, ogólnie po tych 9 miesiącach redukcji na dość niskich kaloriach sprawdzałem w sobotę swoje maksy i wyszło tak: Przysiad: Bez różnicy, MC: Spadł wynik z 200 na 190kg, WL: z 4x120kg na 4x110kg. Lecz poprawiłem kondycję oraz wytrzymałość mięśniową. Więc myślę, że mój organizm nie będzie potrzebował aż miesiąca na regenerację.

Zabieram się do pracy i dziękuję wszystkim za wskazówki.

Spadki siły niewielkie. Nic, tylko się cieszyć.