Na wstępie może ankieta.
1. WIEK: 33
2. WAGA: 94,5 obecnie, na starcie cyklu 85
3. WZROST: 181
4. WYMIARY:
-biceps: 42,5 - 43
-klatka: nie wiem, płaszcz L jest slim fit
-udo: chyba 67
-talia: nie wiem
5. STAŻ NA SIŁOWNI: od 18 roku życia z przerwami na melanże, boks, jiu jitsu itp. Ostatnio 4 lata w ciągu z "przemyślaną" dietą.
6. DIETA:
-białko: 180 - 190
-węglowodany: 300 - 400
-tłuszcz: 60 - 100
ogólnie 2500 - 3000 kcal.
7. ILE I JAKIE PRZEBYTE CYKLE STERYDOWE: w wieku 20 lat poleciałem dekę solo bez pct i propa solo bez pct. Tak po 2 miesiące. Raczej się nie liczy.
8. TRENING: Push Pull A B 4x
9. CEL CYKLU: obecnie masa. Od stycznia/lutego redukcja
10. OSTATNI CYKL I ODSTĘP CZASOWY OD JEGO ZAKOŃCZENIA: 13 lat
11. POZIOM BF%: 15-20 %
12. TENDENCJA DO TYCIA/CHUDNIĘCIA (typ budowy): raczej do tycia.
13. STAN ZDROWIA: bez zastrzeżeń
14. SKŁONNOŚĆ DO ŁYSIENIA LUB POROSTU OWŁOSIENIA: jak to z wiekiem. placek na głowie się robi.
15. PPM (podstawowa przemiana materii): znana tylko z kalkulatorów. Dotychczas z 84 kg najlepiej chudłem na 2000 do 1700 kcal.
16. WYNIKI SIŁOWE:
-klata: 100 kg x 8 w ostatnich seriach. Maxa nie testowałem.
-martwy ciąg: Nie robię. Dyskopatia. Boję się. Ciężkie wiosło na ławeczce i drążek to dla mnie podstawa.
-przysiad: Nie robię. Raz po raz wykroki. Bo nie chcę grubo wyglądać. Mam spoko nogi.
Panowie, mam do Was kilka pytań.
Od października lecę sobie propa solo. Czysto rekreacyjnie. Nie jestem żadnym zawodowcem, a celem cyklu była poprawa samopoczucia (siadło perfekt), świeża motywacja do sportu od którego nigdy nie stroniłem i przełamanie stagnacji tak wizualnej jak i siłowej. Młody już nie jestem i wszystko z regeneracją włącznie przychodzi znacznie ciężej niż 10 lat temu.
Początkowo biłem 100 mg e2d, a tak od 2 tygodni wskoczyłem sobie na 150 mg e2d, bo coś miałem schizy że już pompa nie taka i jakaś stagnacja po całości. Nie wiem czy to nie błąd, ale o tym dalej.
Przed startem cyklu zrobiłem sobie badania:
Testosteron: 542,10 ng/dl (norma 280 - 800)
Testosteron wolny: 13,70 pg/ml (norma 1 - 28,28)
Estradiol: 24 pg/ml (norma 11,3 - 43,2)
Prolaktyna: 8,0 ng/ml (norma 4,04 - 15,2)
I wczoraj (powoli czas przybić HCG) robiłem teścia całkowitego i estro. Niestety już na dawce 150 mg:
Testosteron: > 1500 ng/dl (norma 280 - 800)
Estradiol: 141 pg/ml (norma 11,3 - 43,2)
Niestety w przypadku teścia nie ma opcji rozcieńczania próbki i wynik " > 1500 " to max co da się z luxmedu wycisnąć.
I teraz tak:
1. Czy to estro nie jest za wysokie żeby bić HCG. Nie wybije jeszcze wyżej? Nie dostanę gino?
2. Czy estro mogło tak wywalić bo 150 mg to za dużo? Wrócić do 100 mg e2d?
3. Czy przy takim estro uda się PCT? Cykl chcę ciągnąć jeszcze z miesiąc. Może ciut dłużej. Mam ponad 2 flaszki do wbicia. To kiedy skończę zależy od tego ile będę bił.
Martwić się tym estro? Kupować jakiś Aromasin? Czy może tak zostać?
4. Chciałem później zrobić 2 miesiące przerwy i od marca polecieć teścia (chyba tym razem już cypio, bo tyłek mi pęka, zrosty, kulki itd) i wino. Może dołożyć t3. Redukcja generalnie.
Pytanie tutaj brzmi: a może by tak nie robić pct i bić dalej tego teścia przerzucając się na cypio?:) Co o tym myślicie? Bezpieczne to dla mnie przy pierwszym cyklu? Czytałem, ze teścia można nawet pół roku cisnąć.
Tylko to winko bym dokupił i od stycznia powoli, bez pośpiechu redukował do kwietnia-maja. I wtedy pct. Jak będzie lepiej?
P.S. Nolvę w razie czego pod ręką mam. W razie nie-czego mam ją na pct razem z clomidem i jeszcze jednym pudełkiem HCG.
Zmieniony przez - bluegi w dniu 2018-11-28 15:37:57